Statystki mówią same za siebie – Frankowicze wygrywają 95% spraw sądowych. Niemniej jednak pozwane Banki nie odpuszczają i szukają sposobów aby skutecznie odwieść część kredytobiorców od złożenia pozwu. Prokonsumenckie wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wciąż umacniają pozycję kredytobiorców frankowych, stąd dwa banki złożyły broń i oficjalnie zrezygnowały z pozywania Frankowiczów.
Bezumowne korzystanie z kapitału
Głównym celem procesu sądowego w tzw. sprawach frankowych jest stwierdzenie nieważności umowy kredytu. Korzystny dla kredytobiorcy wyrok oznacza, iż umowa kredytu traktowana jest tak jakby nigdy nie została zawarta i w związku z tym strony powinny zwrócić sobie to co wzajemnie świadczyły. Zatem kredytobiorca zwraca bankowi kwotę kredytu, a bank zwraca kredytobiorcy pobrane raty kredytowe. Banki jednak szukają dodatkowych możliwości zarobku i stoją na stanowisku, iż należne jest im również wynagrodzenie za wieloletnie korzystanie przez kredytobiorcę z wypłaconej kwoty kredytu. Przy obliczaniu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału, banki odwołują się do odsetek kapitałowych obliczonych według stawki WIBOR.
TSUE po stronie konsumentów
Dyskusję na temat możliwości dochodzenia przez Bank dodatkowego wynagrodzenia zakończył Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w dniu 15 czerwca 2023 r. w sprawie C 520/21 orzekł, iż jedynie konsument może domagać się dodatkowych świadczeń będących następstwem unieważnienia umowy kredytu frankowego. Bankowi należny jest jedynie zwrotu kapitału kredytu bez możliwości domagania się od kredytobiorcy (konsumenta) wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z wypłaconych środków.
Waloryzacja świadczenia
Korzystne dla Kredytobiorców orzeczenie TSUE nie powstrzymało sektora bankowego. Banki poszukiwały dalszych sposobów na to, aby Frankowicze ponieśli dodatkowe koszty związane z udzielonym im kredytem frankowym. W efekcie tego sektor bankowy zaczął konstruować nowe roszczenie – o waloryzację wypłaconego kapitału. Banki podnoszą, iż kwota np. 200.000 zł, wypłacona w 2007 roku, miała zupełnie inną wartość niż dziś, szczególnie po kilku latach podwyższonej inflacji. Waloryzacja miałaby prowadzić do urealnienia wartości kapitału kredytu, a więc dostosowania jej siły nabywczej do dzisiejszych cen. Stąd jednym ze sposób zwaloryzowania wypłacanych środków ma być powiększenie kapitału o stopę inflacji w okresie od wypłaty kredytu do jego zwrotu bankowi.
TSUE umacnia pozycję kredytobiorców
TSUE po raz kolejny stanął po stronie kredytobiorców i w wyroku z dnia 15.06.2023 roku w sprawie C-520/21 stwierdził, iż prawo UE stoi na przeszkodzie takiej wykładni przepisów prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta jakiejkolwiek rekompensaty wykraczającej poza zwrot kwoty kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za opóźnienie od wezwania do zapłaty.
TSUE potwierdził swoje stanowisko z czerwca 2023 r. i odmówił bankom prawa do jakichkolwiek wynagrodzeń odszkodowań, zwrotu kosztów i waloryzacji świadczenia kapitału kredytu.
Banki zmieniają strategię
Dwa potężne ciosy jakie otrzymał sektor bankowy, nakłoniły niektóre z banków do refleksji, czego skutkiem jest wycofanie pozwów zarówno o bezumowne korzystanie z kapitału jak i waloryzację przez PKO BP SA oraz mBank.
Jak czytamy w oświadczeniu Banku PKO BP „Bank dostosowuje swoją strategię procesową do aktualnego orzecznictwa w sprawach frankowych, uwzględniając orzecznictwo sądów polskich i Trybunału Sprawiedliwości UE. Aktualne orzecznictwo TSUE w sprawach konsumenckich wskazuje na brak możliwości dochodzenia przez instytucje finansowe waloryzacji wypłaconego kapitału„.
Podobną odpowiedź na pytanie zadane przez portal Business Insider przekazał mBank „Ostatnie wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykluczyły możliwość dochodzenia przez banki roszczeń z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału i waloryzacji kapitału. W związku z tym bank wycofuje dotychczas złożone pozwy w tej sprawie.”
Swoje stanowisko w tym zakresie wyraził również Tadeusz Białek – Prezes Związku Banków Polskich, który w rozmowie z Business Insider wskazał: „Na razie dyskusja nie ma charakteru jednorodnego. Są banki, które skłaniają się do takich działań, ale są też takie, które twierdzą, iż nie będą na ten moment cofać pozwów czy ich modyfikować. Choć przyznają, iż raczej nie będą składać nowych, choć tu wyraźnie podkreślam, iż w części dotyczącej waloryzacji. Nie wykluczam, iż ta dyskusja doprowadzi do tego, iż banki zaczną cofać czy modyfikować pozwy w części dotyczącej waloryzacji. Na razie jednak nie ma takiej decyzji, a w tej chwili działania są incydentalne. Trzeba pamiętać bowiem, iż niektórzy komentatorzy zwracają uwagę, ze TSUE przekroczył swoje kompetencje, odnosząc się do instytucji waloryzacji, jako instytucji wyłącznie prawa krajowego i w dodatku uniwersalnej, mającej zastosowanie do zmiany siły nabywczej pieniądza w zakresie wszystkich zobowiązań.”
Z wypowiedzi tej wynika, iż banki nie zdecydują się na składanie nowych pozwów przeciwko Frankowiczom, choć wyraźnie podkreśla, iż stanie się tak tylko w części dotyczącej waloryzacji. Nie wyklucza jednak, iż dyskusja na temat orzeczeń TSUE będzie skutkować tym, iż banki będą wycofywać bądź modyfikować powództwa.
Co to oznacza dla kredytobiorców frankowych?
Decyzje banków o wycofaniu pozwów mają istotne znaczenie dla posiadaczy kredytów we frankach. Jest to dodatkowy argument dla Kredytobiorców, którzy obawiali się dodatkowych roszczeń banku i powstrzymywało ich to przed decyzją skierowania swojej sprawy na drogę sądową. Dodatkowo, stanowisko mBank oraz PKO BP może wytyczyć ścieżkę działania dla pozostałych podmiotów sektora bankowego i spowodować całkowitą rezygnację z tego typu roszczeń.
To najlepszy moment żeby podjąć walkę z bankiem – prześlij swoją umowę do weryfikacji, a my dokonamy bezpłatnej analizy i pomożemy w unieważnieniu Twojego kredytu frankowego.
Źródło:
https://businessinsider.com.pl/prawo/pko-bp-nie-bedzie-pozywac-frankowiczow/8vbs67p