Krajowa Rada Izb Rolniczych wnioskowała o zniesienie obowiązku posiadania płyt obornikowych przez gospodarstwa utrzymujące do 210 DJP. Liczono na ułatwienia dla mniejszych i średnich hodowców, dla których budowa takiej infrastruktury to poważny wydatek. Odpowiedź ministerstwa nie przyniosła jednak dobrych wiadomości — obowiązek pozostaje bez zmian.
Płyty obornikowe – obowiązek zostaje. Resort odpowiada na wniosek KRIRDlaczego płyty obornikowe są wymagane?
Resort podkreśla, iż przechowywanie nawozów naturalnych w sposób zabezpieczający środowisko jest obowiązkiem wynikającym z prawa unijnego, a nie dowolną decyzją krajową. Podstawą jest dyrektywa azotanowa 91/676/EWG, której celem jest ochrona wód przed zanieczyszczeniem azotanami pochodzenia rolniczego. Dokument wymaga, aby gospodarstwa posiadały miejsca do gromadzenia nawozów o pojemności pozwalającej na ich przechowanie w okresach, gdy nawożenie jest zakazane.
Z tego powodu w art. 104a Prawa wodnego wprowadzono obowiązek magazynowania nawozów naturalnych i kiszonek na podłożu nieprzepuszczalnym, zapobiegającym przedostawaniu się odcieków do gleby i wód.
Kiedy rolnik może nie mieć płyty obornikowej?
Istnieje jeden wyjątek, który może obniżyć lub całkowicie znieść obowiązek budowy infrastruktury.
Zgodnie z Programem działań na rzecz ograniczenia zanieczyszczenia azotanami:
jeżeli 100% obornika lub gnojowicy jest zbywane lub przetwarzane,
a rolnik posiada dokumentację potwierdzającą przekazanie nawozu,
— wówczas wymagana pojemność płyty i zbiorników może zostać proporcjonalnie zmniejszona, a w uzasadnionych przypadkach choćby wyeliminowana.
To rozwiązanie dotyczy jednak tylko gospodarstw, które faktycznie nie muszą przechowywać nawozu na terenie swojego gospodarstwa.
Czego nie wolno robić?
Ministerstwo przypomina, że:
• czasowe składowanie obornika bezpośrednio na gruncie nie zastępuje płyty obornikowej,
• możliwość tworzenia pryzm polowych służy wyłącznie sprawnemu przeprowadzeniu nawożenia,
• Program działań nie przewiduje odstępstwa od obowiązku przygotowania miejsc do przechowywania nawozów naturalnych w gospodarstwie.
Obowiązek a dopłaty – ryzyko sankcji
Wprowadzenie zmian postulowanych przez KRIR mogłoby mieć poważne skutki finansowe.
Resort ostrzega, że:
niewłaściwe wdrożenie dyrektywy azotanowej grozi karami dla Polski oraz obniżeniem dopłat dla rolników.
W systemie warunkowości normy środowiskowe są podstawą do wypłaty pełnych płatności WPR.
SMR 2 dotyczy ochrony wód przed zanieczyszczeniami azotanami, więc brak wymaganej infrastruktury mógłby przełożyć się na zmniejszenie płatności bezpośrednich.
Co to oznacza w praktyce?
Najważniejsze wnioski dla gospodarstw:
obowiązek budowy i posiadania płyt obornikowych — pozostaje bez zmian,
odstępstwo możliwe tylko przy udokumentowanym, pełnym zbyciu nawozów naturalnych,
pryzma na polu nie jest alternatywą dla płyty,
utrzymanie obowiązku jest warunkiem utrzymania pełnych dopłat unijnych.
Choć rolnicy liczyli na uproszczenia, system prawa unijnego i mechanizm dopłat nie pozostawiają rządowi większego manewru. Dopóki nie zmienią się przepisy unijne, polska produkcja zwierzęca działa według jasnej zasady:
przechowywanie nawozów naturalnych — tylko na szczelnej i zabezpieczonej powierzchni.

1 godzina temu



![Pszenica droższa choćby o 40 zł. Gdzie są najwyższe ceny zbóż i rzepaku w Polsce? [SONDA]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/12/01/585207.webp)












