Tytułowa „pływająca stacja latających taksówek to nie tytuł instalacji artystycznej lub opowiadania science fiction, ale autentyczny pomysł francuskich władz. Francuski rząd zatwierdził pomysł otworzenia – z myślą o rychłych Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu – stacji, która ma umożliwić skorzystanie z powietrznego transportu miejskiego, i z której odlecą latające taksówki.
Zgodnie z oficjalną decyzją, stacja ta powstanie na barce zakotwiczonej na Sekwanie. Jej głównym elementem będzie lądowisko (w typie helipadu), wraz z infrastrukturą techniczną oraz dostępową. Barka znajdzie się w pobliżu stacji metra Austerlitz w centralnym Paryżu. Za jej stworzenie odpowiadać ma spółka Aeroports de Paris SA, która zarządza paryskimi lotniskami.
Stacja w założeniu służyć będzie głównie do obsługi „pasażerskich dronów” eVTOL – czyli powiększonej wersji popularnych kwadrakopterów przystosowanych do transportu pasażerów. Latające taksówki tego typu, modelu VoloCity, dostarczyć ma niemiecki startup Volocopter. Firma napotkała przy tym na utrudnienia, nie uzyskując unijnej certyfikacji lotniczej na czas. Zgodnie jednak z decyzją francuskich władz, zostaną one dopuszczone do lotów – jakkolwiek z istotnymi ograniczeniami.
To, oraz jedynie jedna stacja (nie jest jasne, czy podniebnym wehikułom będzie wolno lądować gdziekolwiek indziej) sprawia, iż charakter inicjatywy jest przede wszystkim demonstracyjny. Ma ona stanowić technologiczną atrakcję w toku Igrzysk Olimpijskich, które rozpoczną się w Paryżu 26. lipca. Z tego też względu rząd przeforsował dopuszczenie do operacji pomimo oporu władz miejskich Paryża.