Zgodnie z oczekiwaniami Fed podniósł stopy procentowe i zapowiedział kolejne ich podwyżki, ale rynki finansowe wiedzą swoje i już grają pod koniec zacieśniania polityki monetarnej w USA. W efekcie indeksy na Wall Street poszybowały w górę, przebijając ważne opory, a dolar osłabił się do innych walut.
To nie koniec podwyżek ale…
Wczoraj amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) podwyższyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych do 4,50-4,75 proc. Decyzja ta była szeroko oczekiwana przez rynek. Fed w komunikacie zapowiedział również, iż dalsze podwyżki będą adekwatne do utrzymania restrykcyjności polityki monetarnej i sprowadzenia inflacji w USA do docelowego poziomu 2 proc.
Na konferencji prasowej po posiedzeniu szef Fed Jerome Powell powiedział, iż teraz bank centralny będzie podnosił stopy procentowe w krokach po 25 pb, ale nie sprecyzował ile to będzie podwyżek i do jakiego poziomu docelowego stopy procentowe w USA wzrosną. Zaznaczył, iż czas na to będzie na marcowym posiedzeniu, gdy zostaną opublikowane nowe projekcje makroekonomiczne i stóp procentowych.
Euforia na giełdach
Rynki finansowe odebrały wyniki wczorajszego posiedzenia Fed jako potwierdzenie ich wcześniejszych oczekiwań, iż Fed jeszcze w marcu podniesie stopy procentowe i na tym zakończy cały cykl. A jako, iż już wcześniej były nastawione raczej na jastrzębi komunikat ze strony banku centralnego, stąd takie wyniki stały się impulsem do wzrostów na Wall Street i osłabienia dolara.
Indeks S&P500 zakończył środową sesję wzrostem o 1,05 proc. do 4119,21 pkt., wybijając się tym samym powyżej lokalnych szczytów z przełomu listopada i grudnia oraz z połowy grudnia. Technologiczny Nasdaq Composite wzrósł o 2 proc. do 11816,32 pkt., testując najwyższe poziomy od września i przede wszystkim kreśląc dużą formację podwójnego dna na wykresie. Jedynie DJIA nie zdołał zamknąć dnia dużą zwyżką, kończąc go na poziomie 34092,96 pkt. (+0,02 proc.).
Jeszcze bardziej gorąco było na rynku walutowym. Dolar wyraźnie osłabił się do koszyka walut. Kurs EUR/USD mocno wystrzelił w górę, przebijając psychologiczny poziom 1,10 dolara. W ruchu tym prawdopodobnie pomagało czekanie na dzisiejsze wyniki posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, który zgodnie z prognozami podniesie stopy procentowe w strefie euro o 50 pb i jednocześnie zapowie dalsze ich podwyżki.
Wykres dzienny EUR/USD. Źródło: Tickmill
Dolar wyraźnie osłabił się również wobec złotego. Kurs USD/PLN przełamał bronioną od 3 tygodni strefę wsparcia 4,30-4,32 zł, jednocześnie przełamując linię trendu wzrostowego poprowadzoną po dołkach z czerwca 2021 roku i lutego 2022 roku i finalnie dolar spadł poniżej 4,27 zł. Jedyne co teraz może niepokoić na wykresie USD/PLN to utrzymujące się wyprzedanie i wciąż aktualne dywergencje na wskaźnikach.
Wykres dzienny USD/PLN. Źródło: Tickmill
Na wyniki posiedzenia Fed zareagował również rynek złota. Ceny tego kruszcu poszybowały w górę, przełamując niedawne maksima i rosnąc dziś do 1959,68 dolarów. Ostatnio złoto tak drogie było w kwietniu 2022 roku.