Długi nie są niczym przyjemnym, ale dotyczą wielu osób w Polsce. Czasami są wynikiem złych decyzji, kiedy indziej niefortunnego zbiegu okoliczności. Niezależnie jednak od powodów ich powstania, zawsze warto starać się je spłacić. Liczenie na przedawnienie długów może bowiem okazać się złudną nadzieją. Co więcej, choćby jeżeli doczekamy się takiego momentu, nieuregulowane należności wciąż mogą stanąć nam na drodze w przyszłości.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Polacy nie potrafią oszczędzać?
Po jakim czasie przedawniają się długi? Przedawnienie długów nie jest prostą sprawą
Jak wyjaśnia portal Infor, przedawnienie długu oznacza moment, po którego upływie dłużnik nie jest prawnie zobowiązany do uregulowania zaległych płatności, a wierzyciel traci prawo do egzekwowania należności. Zgodnie z zapisami kodeksu cywilnego przedawnieniu ulegają roszczenia majątkowe. W większości przypadków obowiązuje tu termin sześciu lat (przed zmianą przepisów w lipcu 2018 roku było to 10 lat), ale istnieją od tego pewne wyjątki. Roszczenia o świadczenia okresowe oraz roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przedawniają się po trzech latach, zobowiązania podatkowe po pięciu latach, a mniejsze należności, jak roszczenia z tytułu opłaty za jazdę bez ważnego biletu komunikacyjnego, już po roku. Co ważne, przedawnienie następuje z końcem danego roku kalendarzowego. Niemniej, bieg przedawnienia może zostać przerwany przez:
wezwanie do zapłaty,
działania skierowane do sądu, w tym m.in. złożenie pozwu, bądź wezwanie do zawarcia porozumienia,
zawarcie obustronnej ugody,
rozpoczęcie mediacji.
W praktyce oznacza to, iż wspomniane terminy rzadko mijają, ponieważ wierzyciele starają się do tego nie dopuścić, podejmując odpowiednie kroki. Wówczas okres wymagany do przedawnienia zaczyna się od początku. Należy przy tym podkreślić, iż ignorowanie wiadomości od wierzyciela nie uchroni nas przed przerwaniem biegu. Co jednak się stanie, gdy do przedawnienia w końcu dojdzie?
Czy komornik może egzekwować dług przedawniony? O tym dłużnicy często zapominają
Jak zostało już wspomniane, w momencie przedawnienia długu wierzyciel traci prawo do jego egzekwowania, a my nie jesteśmy już zobowiązani do jego spłacenia. Mimo to ślad po naszym zadłużeniu zostaje, np. w postaci zapisu w jednym z dostępnych rejestrów osób zadłużonych. Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce zauważa, iż wpływa to negatywnie na naszą historię kredytową i tym samym może znacząco utrudnić starania o kolejny kredyt, pożyczkę lub usługę w abonamencie. Z tego względu choćby przedawnione długi warto w miarę możliwości spłacać. Brak obowiązku spłaty nie oznacza bowiem, iż nie możemy zdecydować się na taki krok dobrowolnie.
Zobacz też: Zajęcie komornicze a 800 plus. Czy komornik może zabrać nam świadczenie? Przepisy mówią wprost
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.