Wysyłasz paczki do USA? niedługo może to być znacznie trudniejsze. Nowe przepisy celne, które wprowadza amerykańska administracja, zmuszają operatorów pocztowych w Europie - w tym Pocztę Polską - do czasowego ograniczenia usług. Zmiana, choć z pozoru odległa, dotknie wielu nadawców i odbiorców w Polsce.
USA zaostrzają przepisy celne, a Poczta Polska reaguje
Zgodnie z decyzją Poczty Polskiej, od 25 sierpnia 2025 r. nie będzie można nadawać do USA większości przesyłek zawierających towary. Spółka wydała specjalny komunikat, gdzie potwierdza czasowe wstrzymanie tej usługi. To odpowiedź na nowe, amerykańskie rozporządzenie wykonawcze zatytułowane "Zawieszające zwolnienie z cła de minimis dla wszystkich krajów", które wejdzie w życie 29 sierpnia.
Przepisy likwidują dotychczasowe zwolnienie z opłat celnych dla towarów o wartości do 800 dolarów. od dzisiaj każda paczka - bez względu na wartość czy kraj nadania - będzie podlegać obowiązkowi celnemu w Stanach Zjednoczonych. Decyzja Donalda Trumpa przyniesie zatem efekty konkretnie dla zwykłych Polaków, którzy dotychczas korzystali z możliwości wysłania paczki do USA.Reklama
Jakie przesyłki do USA są objęte ograniczeniem?
Poczta Polska informując o swojej decyzji dokładnie wyjaśniła klientom, czego muszą się spodziewać po podejściu do pracownika placówki z paczką, która powinna zostać nadana za ocean. Zmiany dotyczą szerokiego zakresu usług. Od 25 sierpnia Poczta Polska nie będzie przyjmować przesyłek z towarami, takimi jak:
paczki pocztowe (także z zadeklarowaną wartością), przesyłki listowe z zadeklarowaną wartością, listy polecone i nierejestrowane zawierające towary, przesyłki Global Ekspres, przesyłki EMS z zawartością towarową.
Niemniej nadawać przez cały czas będzie można:
listy bez towarów, zarówno nierejestrowane, jak i polecone (zawierające wyłącznie dokumenty lub korespondencję), przesyłki EMS z dokumentami, bez żadnych przedmiotów.
Skala problemu? Obejmuje całą Unię Europejską
Nie tylko polscy nadawcy zostaną objęci nowymi zasadami. Poczta Polska wskazuje na PostEurop, czyli organizację zrzeszającą europejskich operatorów pocztowych, która tłumaczy, iż nowe amerykańskie przepisy dotkną całą Unię Europejską i mogą wpłynąć na funkcjonowanie międzynarodowego rynku pocztowego.
"Środek ten będzie miał znaczący wpływ na wszystkie firmy pocztowe na całym świecie i ich klientów wysyłających przesyłki za pośrednictwem sieci pocztowych do Poczty Stanów Zjednoczonych (USPS)" - czytamy w oświadczeniu PostEurop z 19 sierpnia.
Co więcej, sporym problemem jest też fakt, iż wiele aspektów nowych przepisów wciąż nie zostało doprecyzowanych, co generuje zupełnie nowe trudności w funkcjonowaniu międzynarodowego systemu pocztowego. "Kluczowe kwestie i procesy, takie jak pobór ceł, gromadzone dane oraz kooperacja z Służbą Celną i Ochrony Granic USA, nie zostały jeszcze jasno określone" - podkreśla PostEurop.
Poczta Polska komentuje: Działamy, gdy tylko będzie to możliwe
W oficjalnym komunikacie Poczta Polska zapewnia, iż na bieżąco monitoruje sytuację we współpracy z europejskimi partnerami. "Gdy tylko będzie to możliwe, natychmiast wznowimy przyjmowanie przesyłek z towarami do USA" - zapewnia operator.
Na zakończenie specjalnego oświadczenia Poczta Polska zaznacza, iż cała sytuacja wynika z decyzji strony amerykańskiej. "Dziękujemy za zrozumienie i przepraszamy za niedogodności - są one całkowicie niezależne od Poczty Polskiej" - czytamy.
Co dalej? Branża czeka na rozwój sytuacji. Wprowadzenie obowiązkowego oclenia wszystkich przesyłek z towarami może oznaczać spore utrudnienia zarówno dla firm, jak i osób prywatnych. w tej chwili nie wiadomo, jak długo potrwają ograniczenia i kiedy zostaną doprecyzowane procedury po stronie USA. Dla nadawców oznacza to jedno - jeżeli planujesz wysyłkę paczki do Stanów Zjednoczonych, lepiej uzbroić się w cierpliwość i śledzić komunikaty operatorów.
Agata Siwek