
Orlen zamierza przejąć resztę akcji Grupy Energa i ostatecznie wycofać spółkę z Giełdy Papierów Wartościowych. W tym celu zaprosił resztę akcjonariuszy do sprzedaży akcji po ustalonej cenie. Jednak zanim do tego doszło, jeden z uczestników rynku dokonał podejrzanych zakupów, którym teraz przygląda się KNF.
- 26 listopada Orlen ogłosił zaproszenie do sprzedaży wszystkich pozostałych akcji Energi po cenie 18,87 zł.
- Dwa tygodnie wcześniej przed ogłoszeniem oferty, jeden z uczestników rynku masowo skupował akcje Energi, windując ich cenę o kilkanaście procent.
- Komisja Nadzoru Finansów prowadzi postępowanie wyjaśniające “wszystkie okoliczności” sprawy.
Ktoś zarobił krocie, masowo kupując akcje Energi przed ogłoszeniem planów Orlenu
10 listopada, cena zajmującej się produkcją energii elektrycznej Grupy Energa wystrzeliła o ponad 15%, a dwa dni później – 12 listopada – zyskała kolejne 5,7%, finalnie dobijając do poziomu 18,88 zł.
Podczas tamtych sesji, na rynek trafiły wielomilionowe zlecenia kupna składane w dość niecodzienny sposób. W normalnych warunkach, właściciele większych zleceń, obawiając się zbyt dużego wpływu na cenę, realizują je stopniowo – korzystając z tzw. WUJ – zlecenia z warunkiem wielkości ujawnianej. Tymczasem tajemniczy kupujący działał agresywnie, czyszcząc arkusz zleceń i doprowadzając do zawieszenia notowań – tak, jakby skupował walory w pośpiechu.
Ta anomalia nabrała sensu dopiero kilkanaście dni później – 26 listopada.
Wówczas Orlen (posiadający już 90,92% wszystkich akcji Energi), zaproponował pozostałym akcjonariuszom odkupienie walorów po cenie 18,87 zł za sztukę (Orlen będzie przyjmował oferty w dniach 1-17 grudnia).
Cena jest niemal identyczna z tą, po której rynek zamknął notowania po wspomnianych wzrostach, co zrodziło podejrzenia o insider trading – ktoś mógł wykorzystać poufną informację o planowanej cenie wezwania, by zarobić kilkanaście procent w zaledwie dwa tygodnie.
Oferta Orlenu spotkała się z reakcją Komisji Nadzoru Finansowego, która – jak mówi jej rzecznik – Jacek Barszczewski – dąży do “pełnej i rzetelnej analizy wszystkich okoliczności oraz upublicznienia w możliwie najkrótszym terminie jej wyników”.






