Cena ropy Brent w poniedziałek o poranku przekroczyła już 75 USD za baryłkę i ciągle rośnie, choć jeszcze w środę, 4 czerwca wynosiła niespełna 65 dolarów za baryłkę. Od ubiegłego piątku gwałtownie rosną także ceny ropy WTI. W czwartek 12 czerwca baryłka tej ropy warta była niespełna 68 dolarów, podczas gdy piątkowa sesja zamknięta została z wynikiem ponad 71 USD za baryłkę. W poniedziałek ceny ropy WTI przez cały czas rosną, co jest pokłosiem rosnącego napięcia na Bliskim Wschodzie.
Cena ropy wzrośnie do 130 dolarów za baryłkę?
Zakłócenia w dostawie ropy naftowej z Bliskiego Wschodu mogą być w najbliższych dniach spowodowane nie tylko izraelskimi atakami na irańskie obiekty energetyczne, ale także z uwagi na kolejne decyzje Iranu, informuje Bloomberg. Zdaniem ekspertów cytowanych przez agencję, zamknięcie Cieśniny Ormuz mogłoby podnieść ceny ropy choćby do poziomu 130 dolarów za baryłkę. Reklama
Decyzje w tej sprawie jeszcze jednak nie zapadły, a część analityków uważa, iż obawy o zamknięcie tego ważnego szlaku wodnego są przesadzone. Mimo to ryzyko wzrostu cen jest przez cały czas realne. w tej chwili główne irańskie obiekty naftowe nie zostały zaatakowane, a według ekspertów, to może dawać względne poczucie bezpieczeństwa rynkowi.
Cieśnina Ormuz to wąski kanał pomiędzy Zatoką Perską i Zatoką Omańską. Reuters wylicza, iż przez ten szlak odprowadzana jest około jednej piątej światowego dziennego zużycia ropy naftowej, a więc ok. 20 milionów baryłek dziennie. To także trasa wykorzystywana przez kraje członkowskie OPEC+: Arabię Saudyjską, Iran, Irak, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuwejt, Libię czy Algierię.
Konflikt Izraela z Iranem. Będzie problem z dostępem do ropy?
Zamknięcie Cieśniny Ormuz zaszkodziłoby również eksportowi ropy z Iranu, który jest częścią OPEC+, pisze poniedziałkowy Reuters. Po ewentualnej interwencji Stanów Zjednoczonych (w celu utrzymania tego szlaku wodnego), Iran mógłby stracić ważnych sojuszników, m.in. Chiny - największego importera ropy naftowej na świecie, a bardzo wzrosłoby także ryzyko rozlania się konfliktu Izrael-Iran na cały świat.
Iran codziennie produkuje ok. 3,4 mln baryłek ropy, co powoduje, iż gdyby doszło do ataku na irańskie obiekty energetyczne, choćby uzupełnienie ewentualnych braków przez OPEC+ może być niewystarczające. Na ten moment Międzynarodowa Agencja Energetyczna zapewnia, iż globalne rynki są dobrze zaopatrzone, a także rezerwy strategiczne pozostają do dyspozycji.