Podwyżki na A2 i A4. GDDKiA: Nic nie możemy zrobić

4 godzin temu

Kierowcy korzystający z autostrady A2 na odcinku Świecko – Konin oraz autostrady A4 pomiędzy Katowicami a Krakowem muszą przygotować się na wyższe opłaty. Podwyżki na A2 i A4 spotkały się z krytyką ze strony Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), która ocenia je jako nieuzasadnione i szkodliwe dla kierowców oraz całej branży transportowej. Niestety, GDDKiA nie ma narzędzi do ich zablokowania.

Podwyżki na A2 i A4

Podwyżki na A2 i A4 są możliwe dzięki umowom koncesyjnym podpisanym jeszcze w latach 90. XX wieku. Na ich mocy prywatni operatorzy odcinków (w tym przypadku dla A2 – Autostrada Wielkopolska, a dla A4 – Stalexport Autostrada Małopolska) mają prawo do samodzielnego ustalania stawek, o ile mieszczą się one w ramach określonych umową. GDDKiA nie ma realnego wpływu na ich decyzje, co oznacza, iż użytkownicy tych dróg muszą zaakceptować nowe ceny.

GDDKIA ocenia jednak wzrost cen za nieuzasadniony i szkodliwy dla kierowców oraz całej branży transportowej. Wyższe opłaty mogą skłonić kierowców, zwłaszcza właścicieli ciężkich pojazdów, do szukania tańszych alternatyw. W efekcie część ruchu przeniesie się na drogi lokalne, które już teraz są mocno obciążone. Może to prowadzić do wzrostu korków w mniejszych miejscowościach, zwiększenia ryzyka wypadków oraz pogorszenia stanu dróg nienależących do sieci autostrad.

Paradoksalnie, drogie autostrady, które powinny odciążać ruch na drogach krajowych, mogą sprawić, iż kierowcy będą ich unikać, co negatywnie wpłynie na bezpieczeństwo.

Nie wszystkie autostrady są płatne

W zarządzie koncesjonariuszy znajduje się ok. 152 km autostrady A1 na odcinku Gdańsk (Rusocin) – Toruń (Toruń Południe) – Gdańsk Transport Company, ok. 255 km (z czego 238 km płatne) autostrady A2 na odcinku Konin Świecko – Autostrada Wielkopolska, oraz ok. 61 km autostrady A4 na odcinku Kraków (Balice) – Katowice (Murckowska) – Stalexport Autostrada Małopolska.

Warto przypomnieć, iż kierowcy samochodów osobowych nie muszą płacić za przejazd autostradami zarządzanymi przez GDDKiA. Dotyczy to m.in. odcinka A2 Konin – Stryków oraz odcinka A4 Wrocław – Sośnica. Zwolnienie dotyczy pojazdów o masie do 3,5 tony, co jest dobrą wiadomością dla osób podróżujących na tych trasach.

Podwyżki na autostradach A2 i A4 stały się faktem, a kierowcy nie mają większego pola manewru – albo zapłacą więcej, albo zdecydują się na mniej komfortową podróż drogami alternatywnymi. Niestety, mimo sprzeciwu GDDKiA, system koncesyjny nie daje państwu narzędzi do kontrolowania stawek.

Kolejna podwyżka na autostradzie A2 powoduje, iż jest to jedna z najdroższych autostrad w Europie. Przejazd z Konina do Poznania będzie kosztować w jedną stronę 72 zł. Co daje 144 zł gdybyśmy chcieli przejechać trasą z Poznania do Warszawy i z powrotem. Dla porównania ROCZNA winieta na wszystkie autostrady w Szwajcarii to koszt 68 euro, czyli ok. 280 zł. To tyle ile dwie rotacje na trasie Warszawa – Poznań. Oczywiście można powiedzieć, iż tak działa wolny rynek, ale jak widać, nie zawsze się on sprawdza. Model prywatnych autostrad nie działa i Polska powinna wyciągnąć z tego wnioski – komentuje Filip Lamański, redaktor naczelny portali Obserwator Gospodarczy i Obserwator Logistyczny.

Kolejna podwyżka cen na A2! „Tak działa wolny rynek…”

Znajdziesz nas w Google News
Idź do oryginalnego materiału