Coraz więcej Polaków inwestuje w srebro, a przyczyną tego zainteresowania jest między innymi wzrost ceny tego surowca na rynkach światowych. Według komentarzy analityków rynku w przeciągu ostatnich trzech lat cena srebra wzrosła o 83%, co stanowi bardzo imponujący wynik i przyciąga stale nowych klientów. Inwestorzy kupują najchętniej monety o małej gramaturze, np. Kanadyjski Liść Klonowy.
Srebro może być przez cały czas niedowartościowane
Rynek metali szlachetnych jest silnie skorelowany z sytuacją gospodarczą na świecie. W drugim kwartale 2020 roku zanotowano najwyższą cenę złota za uncję (przekraczającą 2000 dolarów), a cena srebra była wówczas najwyższa od 7 lat i wynosiła 28 dolarów za uncję. Od tego czasu minęły już blisko dwa lata, ale wciąż można powiedzieć, iż żyjemy w czasach ogromnego popytu na złoto i srebro. Warto też nadmienić, iż ceny złota i srebra są ze sobą skorelowane.
Niektórzy analitycy prognozują, iż cena srebra wzrośnie na koniec 2023 roku do 25-30 dolarów za uncję lub więcej. Jest to rzadki surowiec, a jego podaż jest ograniczona; w przypadku kolejnych wzrostów inflacji, które mogą mieć miejsce z powodu ponownego rozgrzewania się rynku, srebro powinno zachować swoją wartość. Aprecjację kruszców, w tym srebra i złota, determinuje także osłabienie dolara, który jest międzynarodową walutą denominacyjną w handlu metalami szlachetnymi. Cenie srebra sprzyja też wycofywanie drakońskich przepisów związanych z walką z pandemią COVID-19 w Chinach, ponieważ to w tamtej części świata rzadkie kruszce cieszą się niesamowitą popularnością.
Na początku lutego Robert Kiyosaki, autor bestsellerowych książek z dziedziny finansów wskazywał, iż srebro jest aktualnie mocno niedowartościowane. Według niego zwyczajowy stosunek ceny złota do ceny srebra do 1 do 15, co oznacza, iż za uncję złota można dostać 15 uncji srebra. Tymczasem w styczniu 2023 r. za jedną uncję złota można było otrzymać już aż 80 uncji srebra. Według autora wygląda to na doskonałą okazję dla zorientowanych inwestorów, ponieważ przemysł przyszłości, taki jak samochody elektryczne, panele fotowoltaiczne czy zielona technologia potrzebuje srebra. Kiyosaki twierdzi, iż na srebrze pojawi się efekt FOMO, czyli lęk przed przegapieniem okazji (Fear of Missing Out – przyp. red.)
Jest kilka sposobów na ekspozycję na metale szlachetne
Jak zuważył Kiyosaki, srebro nie jest tylko cenionym kruszcem inwestycyjnym, ale również pożądanym metalem w wielu sektorach gospodarki. Eksperci szacują, iż przemysł, ze względu na unikalne adekwatności fizyczne, zużywa około 40% światowej produkcji srebra.
Największymi producentami srebra na świecie są Meksyk, Peru, Chiny, Rosja i Polska. Analizy The Silver Institute and Metals Focus wskazują, iż w 2022 roku wydobycie srebra wzrośnie globalnie o 1% rok do roku i wyniesie około 830 milionów ton na koniec 2022 roku. W Polsce produkcją srebra zajmuje się między innymi KGHM.
KGHM jest jednym z największych producentów srebra metalicznego. Firma rocznie wytwarza około 1200 ton tego cennego metalu. Srebro katodowe o zawartości powyżej 99,99 Ag (tzw. cztery dziewiątki) jest produkowane w postaci sztabek (gąsek) o wadze 1000 uncji jubilerskich (32,15 kg) oraz granulatu. Metal w postaci gąsek jest zarejestrowany pod marką KGHM HG i posiada certyfikat rejestracji na nowojorskiej Giełdzie Handlowej COMEX oraz certyfikaty Dobrej Dostawy, wystawione przez London Bullion Market Association. Srebro jest dostarczane w formie granulatu do zakładów produkujących materiały do zakładów jubilerskich oraz metalowych produkujących stopy z zawartością Ag. Srebro w formie gąsek (sztabek) trafia głównie do instytucji finansowych. – czytamy na stronie KGHM
Jak zainwestować w srebro? Metale szlachetne w formie fizycznej, z odpowiednimi certyfikatami i świadectwami pochodzenia można kupić u wyspecjalizowanych pośredników, takich jak FlyingAtom Gold.
Innym sposobem jest kupowanie instrumentów pochodnych na cenę kruszcu takich jak kontrakty CFD na cenę srebra (ticker: XAGUSD), lub inwestowanie w akcje spółek wydobywczych i przetwórczych, takich jak KGHM. Te ostatnie będą wymagały jednak otwarcia rachunku maklerskiego, na przykład w jednym z wiodących polskich banków.