Polish Innovation Labs z inwestorem VC. Rubicon Partners celuje w defense tech

8 godzin temu
Zdjęcie: pln, pieniądze, raty kredytów


Rubicon Partners, fundusz znany z budowania spółek deeptech i IT, wchodzi na rynek obronny – został udziałowcem Polish Innovation Labs (PIL), producenta i dystrybutora amunicji małokalibrowej. W rundzie inwestycyjnej o wartości 10 mln zł uczestniczyli także Fundacja Rodzinna Elephant Rock Remigiusza Talarka oraz grupa aniołów biznesu. Choć kwota nie robi wrażenia na tle globalnych transakcji w defense tech, w Polsce to sygnał rosnącego apetytu prywatnego kapitału na sektor militarny.

Polish Innovation Labs działa na styku rynku publicznego i cywilnego. Dostarcza amunicję m.in. dla KAS, Straży Granicznej czy Służby Więziennej, ale także dla komercyjnych strzelnic i sklepów specjalistycznych. Model biznesowy opiera się dziś na imporcie komponentów – głównie z Europy, Azji Zachodniej i USA – z dominującą logistyką morską, co oznacza 1–2 miesiące oczekiwania i konieczność finansowania z góry. Inwestycja ma pozwolić spółce na najważniejszy zwrot: uruchomienie własnej produkcji części komponentów w Polsce.

To nie tylko ruch w stronę większej niezależności od globalnych łańcuchów dostaw, ale także próba wpisania się w szerszy trend reindustrializacji obronnej. Od rozpoczęcia wojny w Ukrainie europejski sektor zbrojeniowy obserwuje rekordowe tempo zamówień, a rządy zachęcają do lokalizacji produkcji. PIL zapowiada również dywersyfikację – produkcyjne zaplecze może zostać częściowo skierowane do branż cywilnych, co wpisuje się w model dual-use ceniony przez inwestorów instytucjonalnych.

Rubicon Partners, który do tej pory koncentrował się głównie na deeptechu, chemii i transformacji energetycznej, wnosi do spółki nie tylko kapitał, ale i operacyjne know-how. Fundusz deklaruje wsparcie w procesie dojścia do potencjalnego debiutu na GPW w 2026 roku, co sugeruje, iż PIL myśli o konsolidacji pozycji rynkowej i skalowaniu działalności ponad krajowy rynek.

Wejście Rubicon Partners w sektor obronny można odczytywać jako sygnał dojrzewania polskiego rynku venture: dotychczas omijanego przez VC ze względu na regulacje, ryzyko polityczne i długi cykl sprzedaży. Dzisiejsze otoczenie – wzrost wydatków na bezpieczeństwo, presja na produkcję lokalną i potrzeba innowacji – tworzy jednak przestrzeń dla nowych graczy.

Najbliższe miesiące pokażą, czy PIL zdoła realnie zmniejszyć zależność od importu. jeżeli tak, może stać się jednym z pierwszych polskich podmiotów defense tech gotowych do wejścia na giełdę – a nie tylko dostawcą niszowych komponentów.

Idź do oryginalnego materiału