Najnowsze dane pokazują, iż większość oszczędzających przez cały czas musi pogodzić się z faktem, iż realne zyski z bankowych depozytów są symboliczne, a często wręcz ujemne. Sytuacja powinna poprawić się w lipcu, jeżeli inflacja spadnie poniżej 3 proc.
Wtedy może nastąpić pierwszy od września 2024 miesiąc, kiedy roczne lokaty kończące się w tym czasie przyniosą realny zysk. Kluczowym powodem strat na lokatach, obok inflacji, jest „podatek Belki”, który od lat skutecznie niweluje i tak niewielkie zyski z bankowych depozytów. Co istotne, podatek trzeba płacić choćby wtedy, gdy realne oprocentowanie lokat jest ujemne.
W czerwcu 2025 zakończyły się roczne lokaty zakładane w lipcu poprzedniego roku – średnie oprocentowanie takich nowych depozytów według danych NBP wynosiło wówczas 4,3 proc. Inflacja w czerwcu wyniosła 4,1 proc., o tyle właśnie ceny w sklepach były wyższe niż rok wcześniej. W efekcie, gdyby nie uwzględniać podatku, taka lokata przyniosłaby realny zysk wynoszący symboliczne 0,16 proc. To niewiele, ale po serii miesięcy, w których posiadacze lokat realnie tracili, byłby to już delikatna zmiana na plus. Niestety, po uwzględnieniu podatku od zysków kapitałowych, nazywanego też „podatkiem Belki”, czyli po odjęciu 19 proc. od nominalnie naliczonych odsetek, zysk znika, a lokaty przynoszą stratę wynoszącą 0,62 proc. Zatem mimo spadku inflacji do poziomu około 4 proc., lokaty dalej przynoszą straty.
Pewien przełom może nadejść w lipcu. jeżeli faktycznie inflacja, zgodnie z prognozami, spadnie do 3 proc. (lub choćby niżej), posiadacze depozytów w końcu zanotują realny zysk. Przy inflacji w lipcu wynoszącej 3 proc. realny zysk przed opodatkowaniem sięgnąłby 1,15 proc., a po potrąceniu podatku Belki – około 0,37 proc. To wciąż niewiele, ale zysk z lokat po podatku pojawiłby się pierwszy raz od września zeszłego roku.
Ostatnie kilkanaście miesięcy wyraźnie pokazało, iż „podatek Belki” był jedną z głównych barier uniemożliwiających posiadaczom lokat osiągnięcie zysków, choćby przy malejącej inflacji. Konstrukcja podatku od depozytów sprawia, iż choćby jeżeli inflacja jest wyższa niż naliczone odsetki, deponent i tak musi go zapłacić. To samo dotyczy także posiadaczy innych aktywów, takich jak akcje czy obligacje, jednak w ich wypadku w dłuższym terminie przebicie poziomu inflacji jest bardziej prawdopodobne. Posiadacze lokat – którzy przede wszystkim poszukują ochrony przed inflacją przy minimalnym ryzyku – w ostatnich latach albo tracą bardzo dużo, gdy stopy procentowe w Polsce nie wzrosły tak mocno jak inflacja, albo balansują na granicy strat jak obecnie. Wyjątkowo dobrze było to widoczne w lutym 2023 roku, kiedy inflacja osiągnęła rekordowe 18,4 proc., a nominalne oprocentowanie lokat nie przekraczało 4,5 proc. Realna strata oszczędzających sięgnęła wtedy aż 13,98 proc. Co więcej, konieczność zapłaty podatku Belki od nominalnych odsetek powiększyła tę stratę o kolejne 0,3 punktu procentowego.
Realne straty z depozytów to problem dla większości polskich inwestorów indywidualnych. Według badania eToro Puls Inwestora Indywidualnego w 2. kwartale 2025 roku produkty gotówkowe, w tym bankowe lokaty, posiada 66 proc. inwestorów. Dla porównania akcje krajowe posiada 52 proc., a krajowe obligacje 50 proc. Zagraniczne akcje znajdują się natomiast w portfelach 24 proc. polskich inwestorów.
Obecnie, choćby mimo prognozowanego spadku inflacji, depozyty bankowe wciąż nie gwarantują realnych zysków – także z powodu podatku Belki. To, co będziemy obserwować w najbliższych miesiącach, gdy inflacja spadnie poniżej 3 proc., to tylko niewielkie realne zyski do 1 proc. rocznie. I będzie to raczej wyjątek od reguły, bo system podatkowy sprawia, iż choćby w okresach względnej stabilizacji inflacji Polacy na lokatach najczęściej nie zarabiają, a wręcz dopłacają do własnych oszczędności. Warto to mieć na uwadze, podejmując decyzję o tym, jak lokować czy inwestować swoje środki.
Realne oprocentowanie kończących się rocznych lokat od stycznia 2024 roku
Inflacja CPI r/r |
Depozyt bankowy 1R* |
Realne oprocentowanie lokat bez podatku |
Realne oprocentowanie lokat po podatku |
|
sty.24 |
3,7% |
6,1% |
2,33% |
1,21% |
lut.24 |
2,8% |
5,9% |
3,01% |
1,92% |
mar.24 |
2,0% |
5,7% |
3,67% |
2,60% |
kwi.24 |
2,4% |
5,7% |
3,23% |
2,17% |
maj.24 |
2,5% |
5,8% |
3,22% |
2,14% |
cze.24 |
2,6% |
5,9% |
3,22% |
2,12% |
lip.24 |
4,2% |
5,8% |
1,54% |
0,48% |
sie.24 |
4,3% |
5,4% |
1,05% |
0,07% |
wrz.24 |
4,9% |
5,0% |
0,10% |
-0,81% |
paź.24 |
5,0% |
4,7% |
-0,32% |
-1,17% |
lis.24 |
4,7% |
4,6% |
-0,12% |
-0,95% |
gru.24 |
4,7% |
4,3% |
-0,38% |
-1,16% |
sty.25 |
4,9% |
4,3% |
-0,53% |
-1,32% |
lut.25 |
4,9% |
4,3% |
-0,56% |
-1,34% |
mar.25 |
4,9% |
4,1% |
-0,78% |
-1,52% |
kwi.25 |
4,3% |
4,3% |
-0,01% |
-0,79% |
maj.25 |
4,0% |
4,1% |
0,06% |
-0,68% |
cze.25 |
4,1% |
4,3% |
0,16% |
-0,62% |
Źródło: GUS, NBP, obliczenia eToro
*Depozyt roczny zakończony w ostatnim dniu wskazanego miesiąca, założony 12M wcześniej według średniej stopy depozytów tego typu raportowanej przez Narodowy Bank Polski
Paweł Majtkowski, eToro