Region łódzki stwarza idealne warunki dla firm, które chcą się gwałtownie rozwijać, ale też optymalizować koszty, nie tracąc pełnego dostępu do rynków krajowych i europejskich.
Polska Centralna od lat znajduje się w czołówce najważniejszych regionów na logistycznej mapie kraju. Z zasobami ponad 4,8 mln mkw. nowoczesnej powierzchni magazynowej i przemysłowej zajmuje trzecie miejsce, dając się wyprzedzić tylko Górnemu Śląskowi i Warszawie.
Duży popyt i zaszłości z czasów pandemii
Ostatnie trzy kwartały pokazały, iż firmy produkcyjne, logistyczne i handlowe chcą wynajmować hale w województwie łódzkim. Popyt na tego typu powierzchnie wzrósł aż o 72,5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Firmy wynajęły w tym okresie w sumie ponad 636 tys. mkw. nowoczesnych magazynów, a największe umowy w woj. łódzkim dotyczą dwóch najemców z branży handlowej w parkach magazynowych: Central European Logistics Hub (72 000 mkw.) oraz Hillwood Łódź II Chocianowice (62 000 mkw.).
– Mimo wysokiej aktywności najemców w ostatnich miesiącach, nieznacznie wzrosła ilość wolnej powierzchni w Polsce Centralnej, która na koniec września tego roku wyniosła 11,2 proc. Wyższy wakat w dużej części wynika z decyzji podejmowanych jeszcze na początku pandemii, gdy Polska Centralna notowała ogromny popyt, a deweloperzy rozpoczynali kolejne inwestycje, również na zasadach spekulacyjnych. Pamiętajmy, iż przecież w 2021 roku rynek łódzki odnotował najwyższy wolumen powierzchni w budowie w całej swojej historii (prawie 850 000 mkw. na koniec 2021 roku) – wyjaśnia Jan Olszewski, doradca w dziale powierzchni przemysłowych i magazynowych Newmark Polska.
Ekspert dodaje też, iż znaczna część wolnej powierzchni znajduje się w starszych budynkach, z których najemcy już zaczęli się relokować. – Starsze budynki (zarówno klasy A wybudowane więcej niż 15 lat temu, jak i klasy B) z czasem przestaną spełniać wymogi najemców, będą także niezgodne z regulacjami unijnymi, w szczególności w zakresie efektywności energetycznej oraz ogólnego wpływu nieruchomości na środowisko. Przełoży się to na dalszy wzrost pustostanów w takich magazynach. Właściciele tych obiektów poszukują kolejnych najemców, niemniej jest to rozwiązanie krótkookresowe. W dłuższej perspektywie najstarsze budynki będą musiały przejść gruntowną modernizację, bądź zmienić swoje przeznaczenie, czego pierwsze przykłady obserwujemy już teraz. Jeden ze starszych magazynów w Łodzi przekształcił część powierzchni pod ściankę wspinaczkową – informuje ekspert Newmark Polska.
Logistycy są tam, gdzie ich klienci
Gdyby ktoś chciał opisać idealną lokalizację na hub magazynowy, byłaby to lokalizacja Łodzi – w samym sercu kraju, na skrzyżowaniu autostrad A1 i A2 oraz drogi ekspresowej S8.
– Dlatego Polska Centralna przyciąga firmy, jak magnes. Wiele z nich decyduje się otwierać i rozwijać w regionie swoje centralne magazyny, z których towary transportowane są do mniejszych hal w całym kraju albo za granicę, a stamtąd już prosto do sklepów czy docelowych klientów, jak w przypadku e-commerce. To właśnie w Łodzi znajduje się największy, jak do tej pory, park logistyczny w Polsce – Central European Logistics Hub (CEL HUB), o powierzchni ponad 600 tys. mkw., z którego powierzchni korzystają m.in. takie firmy, jak: Media Expert, Smyk, Poczta Polska, DPD, BSH czy InPost – mówi Jakub Dudkiewicz, Senior Associate w dziale powierzchni przemysłowych i magazynowych Newmark Polska.
Zdzisław Kocoń, dyrektor ds. logistyki magazynowej w Langowski Logistics twierdzi, iż region łódzki stwarza idealne warunki dla firm, które chcą się gwałtownie rozwijać, ale też optymalizować koszty, nie tracąc pełnego dostępu do krajowych, jak i europejskich rynków i klientów. – Nasi partnerzy mają centrale biznesowe w Łodzi i Warszawie. Chcą, żeby magazyn operatora logistycznego znajdował się w pobliżu. To dzięki bliskości dużych rynków miejskich oraz rozwojowi infrastruktury e-commerce, Centralna Polska jest dzisiaj doskonałą bazą dla firm zajmujących się sprzedażą i dystrybucją towarów. Dzięki położeniu w samym sercu kraju, firma może z łatwością obsługiwać klientów w Polsce i gwałtownie reagować na potrzeby rynku – podkreśla dyrektor w Langowski Logistics.