Polska giełda mocno odstaje od rynków porównywalnych

11 miesięcy temu

Polska giełda od długiego czasu zaskakuje krajowych inwestorów ekstremalnie niskimi wycenami. Patrząc z perspektywy wskaźników wyceny, okazji jest tak wiele, iż w Internecie co chwilę pojawiają się memy prześmiewczo reagujące na ponadprzeciętnie niskie wskaźniki wycen. Hasła w stylu „GPW codziennie niskie ceny” stały się normą. Na ogół momenty największego pesymizmu są jednak najlepszymi okazjami do zakupu. Czy tak będzie i tym razem? Żeby spróbować odpowiedzieć na to pytanie najpierw trzeba sprawdzić, co stoi za tak słabym relatywnym zachowaniem polskiego rynku akcji.

Polska giełda od 10 lat relatywnie tanieje

W latach 2013 – 2021 polski rynek powoli tracił na wartości względem rynku amerykańskiego, europejskiego, czy państw rozwijających się. Poniższy wykres pokazuje wskaźnik Cena do Przyszłego Zysku dla całego rynku polskiego, państw wschodzących (EM), rynków Unii Europejskiej (EU) oraz rynku amerykańskiego. Linia zielona stopniowo jest coraz bliżej linii czerwonej i coraz bardziej oddala się od białej oraz niebieskiej. Ten stały trend malejący można wytłumaczyć tylko jakimś stałym zjawiskiem. Problemy gospodarcze odpadają. Gdyż nasz kraj rozwijał się w ciągu ostatnich 10 lat znacznie szybciej niż zdecydowana większość państw świata.

Wartości wskaźnika forward p/e dla poszczególnych rynków świata

Na myśl przychodzi tylko likwidacja OFE. Likwidacja Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE) miała znaczący wpływ na polską giełdę i rynek finansowy. OFE były instytucjami, które gromadziły środki emerytalne części pracowników, inwestując je głównie na giełdzie i rynku obligacji. W 2014 roku polski rząd podjął decyzję o reformie systemu emerytalnego, która zakładała m.in. likwidację OFE i przeniesienie zgromadzonych w nich aktywów do ZUS.

W OFE było zgromadzonych kilkaset miliardów złotych oszczędności Polaków. Z tego większość była zainwestowana w akcje różnych spółek giełdowych. Ich wymuszona sprzedaż przez ustawodawcę stworzyła sytuację, w której na rynku nagle pojawiło się więcej sprzedających nad kupującymi. W takim środowisku ceny spadają. choćby o ile nie nominalnie to relatywnie jak najbardziej.

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Nie tylko OFE generowało problemy

Samo OFE nie jest jednak elementem, który tak trwale podtrzymywałby spadki wyceny względnej. Polski rynek regularnie dostaje po głowie od ciosów obniżających do niego zaufanie. Silny spadek w 2015 to początek rynkowej sagi kredytów frankowych, które jak rak powolnie wyniszczały rynek i indeksy oparte o sektor bankowy. Do tego w 2018 spadek zaufania, który jeszcze bardziej dołożył wycenom dość łatwo połączyć z wybuchem afery Getback. W końcu skoro tak wielka i nagradzana firma okazała się wielką manipulację, to jaką można mieć pewność na temat innych?

Gdy wydawało się pod koniec 2021 roku, iż w końcu nadgoniliśmy wyceny rynków wschodzących, to pojawił się nowy czynnik ryzyka – wojna na Ukrainie. Konflikt zbrojny za naszą wschodnią granicą spowodował gigantyczne spadki na GPW. Szerzej podobne przypadki opisaliśmy we wpisie „Największe spadki w historii polskiej giełdy”.

Od połowy lutego 2022 roku do połowy października 2022 roku indeks WIG spadł o 33%. Dla porównania amerykański S&P 500 spadł w tym samym czasie o 19%, a niemiecki DAX o 20%. Na wykresie pokazującym zmianę wartości wskaźnika widać, iż na sam koniec 2021 roku polski rynek kapitałowy adekwatnie odrobił straty z lat poprzednich. Po lutym 2022 roku sytuacja pogorszyła się diametralnie.

Notowania kurs WIG od stycznia 2022 roku do października 2022

https://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=WIG

Strat z 2022 roku nie udało się odrobić do dzisiaj. Ciężko zresztą dziwić się inwestorom zagranicznym, iż wolą nie ryzykować i zamiast w Polsce lokują kapitał na rynku w USA, Francji czy Azji. Wojny były dla giełd zawsze czymś najgorszym. Szczegółowo opisaliśmy ten temat w artykule „Wojny o wiele bardziej niszczą wartość rynku niż recesje”. To naturalny element, który wciąż obniża w pewnym stopniu zainteresowanie rynkiem.

Do zarobienia,
Karol Badowski

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00
67
5
Idź do oryginalnego materiału