Amerykański serwis informacyjny Bloomberg uważa, iż Polska jest jednym z pięciu kluczowych krajów, które czerpią największe korzyści z przekształceń w globalnych łańcuchach dostaw wynikających z napięć na linii USA-Chiny.
Polska, Maroko, Meksyk, Indonezja i Wietnam – to właśnie te kraje zdaniem agencji Bloomberg są „kluczowymi łącznikami gospodarczymi” w obliczu rosnącego zróżnicowania świata.
W doborowym towarzystwie
„Chcielibyśmy przedstawić prawdziwy zestaw łączników. Tak nazywamy grupę państw stających się ważnymi ogniwami w globalnej gospodarce, która rozpada się na rywalizujące ze sobą bloki. Wsłuchując się w dzisiejszą retorykę Waszyngtonu i Pekinu, można usłyszeć wiele słów w rodzaju 'albo jesteś z nami, albo przeciwko nam’. Ale nie wszyscy opowiadają się po jednej ze stron” – czytamy w dokumencie.
Autorzy raportu podkreślają, iż Polska, Meksyk, Maroko, Wietnam i Indonezja wytworzyły łącznie 4 biliony dolarów produkcji gospodarczej w 2022 roku, co przewyższa Indie i zbliża się do poziomu Niemiec i Japonii.
Mimo różnic historycznych i geograficznych wspomniane kraje łączy „chęć uzyskania korzyści gospodarczych poprzez stanowienie nowych ogniw łączących USA i Chiny lub Chiny, Europę i inne gospodarki azjatyckie”. Bloomberg podkreśla znaczenie ipołożenia geograficznego wspomnianych państw oraz ich zdolność do rozwijania handlu, twierdząc, iż stały się kluczowymi punktami pośrednimi w dzisiejszym świecie. To też jest dowodem na ich znaczący wpływ na światową gospodarkę. Wspomniane kraje wytwarzają 4 proc. światowego PKB i od 2017 roku przyciągnęły ponad 10 proc. inwestycji typu greenfield, czyli nowych inwestycji zagranicznych koncernów.
Polska nie ma się czego wstydzić
Jeżeli przyjrzymy się dokładniej temu, co Bloomberg pisze o Polsce, okaże się, iż nasz kraj jest uznawany za potęgę w produkcji baterii dla samochodów elektrycznych i ma już ugruntowane relacje z europejskim przemysłem motoryzacyjnym. W raporcie możemy przeczytać m.in. o tym, iż branżowu giganci, tacy jak Volkswagen AG i Mercedes-Benz Group AG, otwierają w Polsce fabryki produkujące pojazdy elektryczne. Inwestycje zagraniczne wzrosły w ostatnich latach, a znaczna część z 125,1 miliarda dolarów inwestycji typu greenfield, które Polska przyciągnęła od 2017 roku, pochodzi z innych krajów.
Analitycy Bloomberga wyliczają, iż dostawy baterii litowo-jonowych wyprodukowanych w Polsce wyniosły w ubiegłym roku 38 miliardów złotych, co stanowi 2,4 proc. całego eksportu. Z opublikowanych danych wynika także, iż Polska zanotowała znaczny wzrost importu surowców, takich jak grafit, z Chin, który wzrósł o 112 proc. od 2017 roku.