Niemcy zdecydowali się na krok blokujący miliardową inwestycję Polaków. To kolejny w ostatnim czasie ruch zachodnich sąsiadów uderzający w gospodarcze i inwestycyjne plany Warszawy. Przypomnijmy, iż Laura Isabelle Marisken, burmistrz Heringsdorf w wywiadzie dla "Bilda" po ogłoszeniu ujawnienia złóż ropy naftowej w okolicy wyspy Uznam wskazała, iż Niemcy "domagają się wyjaśnień" w sprawie aktywnej ochrony tamtejszego regionu. Tym razem na celownik trafiło Świnoujście i planowany tam terminal kontenerowy.Reklama
Niemcy blokują inwestycję w Świnoujściu
Budowa głębokowodnego terminala kontenerowego w Świnoujściu została tymczasowo wstrzymana po tym, jak niemiecka organizacja ekologiczna Lebensraum Vorpommern złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Jak ustalił reporter Radia ZET Miłosz Gocłowski, sąd zdecydował o zabezpieczeniu postępowania i wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej.
To właśnie na jej podstawie Zarząd Morskich Portów Szczecin-Świnoujście (ZMPSiŚ) miał rozpocząć realizację inwestycji, którą jeszcze niedawno zapowiadał premier Donald Tusk. "Nikt nam tego terminala nie zablokuje" - mówił wówczas szef rządu. Jak kwituje sprawę Radio ZET, na dziś sytuacja wygląda zupełnie jednak inaczej. Terminal jest zablokowany, przynajmniej do czasu wydania ostatecznego wyroku, który zapadnie 4 sierpnia.
Znamy ten scenariusz. Spór trwa od miesięcy
O tym, iż niemiecka strona nie akceptuje inwestycji, Interia Biznes informowała już w marcu 2025 roku. Skarga Lebensraum Vorpommern nie była zaskoczeniem dla polskiego inwestora. "Nie jesteśmy zaskoczeni tą skargą, spodziewaliśmy się jej" - mówił wówczas prezes ZMPSiŚ Jarosław Siergiej. Jak poinformował, dokumentacja została przygotowana rzetelnie, zgodnie z normami, i była szczegółowo weryfikowana.
To nie pierwsza próba zatrzymania inwestycji przez niemieckie organizacje ekologiczne. Jeszcze jesienią 2023 roku ta sama inicjatywa zaskarżyła pierwszą decyzję środowiskową wydaną przez GDOŚ, zarzucając polskim organom nieuwzględnienie wpływu inwestycji na Bałtyk i tereny chronione. W kolejnych miesiącach dokumentacja była uzupełniana, a w lutym 2025 r. wydano nową, ostateczną decyzję. Skarga, która teraz doprowadziła do zablokowania projektu, została złożona 24 marca i liczy blisko 100 stron.
Inwestycja o ogromnym znaczeniu
Terminal kontenerowy w Świnoujściu to inwestycja o szacunkowej wartości ponad 10 mld zł. Ma obsługiwać największe kontenerowce świata - do 400 metrów długości. Projekt obejmuje także budowę nowego toru podejściowego do portu o długości 65 km i głębokości 17 m. Część morską inwestycji zrealizuje Urząd Morski w Szczecinie, a za część terminalową odpowiada konsorcjum firm z Kataru i Belgii.
W lutym 2025 r. wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka podkreślał, iż decyzja środowiskowa uzyskana przez ZMPSiŚ jest ostateczna i iż inwestycja ma ogromne znaczenie dla polskiej gospodarki i bezpieczeństwa. "Gdy terminal zostanie oddany do użytku, będzie obsługiwać największe kontenerowce świata. Przed nami wielki impuls dla gospodarki, ale także wzmocnienie szeroko rozumianego bezpieczeństwa kraju" - zapowiadał.
Zablokowanie inwestycji przez sąd nie oznacza końca projektu, ale znacząco go opóźnia i wprowadza niepewność. Sprawa pokazuje, jak silny wpływ na międzynarodowe inwestycje infrastrukturalne mogą mieć organizacje pozarządowe i procedury transgraniczne. Ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie zapadnie 4 sierpnia. To wtedy okaże się, czy decyzja środowiskowa zostanie utrzymana, czy też inwestycja będzie musiała szukać nowej drogi do realizacji.
Agata Jaroszewska