Polska kolej i nowoczesna technologia nie idą ze sobą w parze

1 rok temu

Ostatnio było bardzo głośno o przypadkach nieuprawnionego użycia sygnału radio-stop, które spowodowały zatrzymanie pociągów w kilku województwach. Sygnał ten służy do samoczynnego unieruchomienia składów w sytuacjach zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu. Jednak ponieważ PKP korzysta z łączności radiowej, a nie cyfrowej, w przeszłości zdarzały się przypadki nadawania sygnału na częstotliwościach kolejowych przez osoby nieuprawnione. Powtarzające się przypadki nadawania sygnału radio-stop to jednak tylko kropla w morzu.

W miniony piątek w Warszawie koparka zderzyła się z lokomotywą pociągu InterCity. W czwartek w Skierniewicach pociąg Kolei Mazowieckich zderzył się z pociągiem towarowym PKP Cargo. Tego samego dnia rano wykoleił się pociąg relacji Białystok – Warszawa. Ostatni tydzień był bardzo intensywny dla kolei, z wieloma incydentami w krótkim czasie, a wymieniono zaledwie trzy z nich.

Na szczęście wszystkie miały miejsce przy niskich prędkościach i obyło się bez ofiar w ludziach, ale szkody materialne i utrudnienia dla pasażerów były wymierne. Ekspert Piotr Malepszak wskazuje na błędy w planowaniu i realizacji inwestycji przez PKP PLK jako przyczynę złej passy na kolei. Przykładem jest remont węzła warszawskiego, gdzie dochodzi do przecięcia kabli i pociągi wjeżdżają na niewłaściwe tory.

Złe planowanie wynika m.in. z niedostatecznego nadzoru na budowie i przeciążenia dyżurnych ruchu. W Skierniewicach, gdzie doszło do zderzenia dwóch pociągów, winny był maszynista Kolei Mazowieckich, ale przyczyniły się też czynniki pośrednie, takie jak awaria drzwi pociągu.

Po długim czasie fascynacji autostradami wraca świadomość, iż nowoczesna infrastruktura to nie tylko autostrady i drogi ekspresowe. I iż przepustowość oraz niezawodność kolei mogą być decydujące dla zaopatrzenia kraju w paliwo czy surowce takie jak węgiel https://t.co/dh38pgVeYV

— Jakub Majewski ProKolej (@JakMajewski) August 30, 2023

Służby badają sprawę nieuprawnionego nadawania sygnału radio-stop i doszło już do pierwszych zatrzymań. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker sugeruje, iż incydenty mogą być próbą wywołania destabilizacji w kraju przed wyborami. Prezes zarządu fundacji ProKolej Jakub Majewski tłumaczy, iż nieuprawnione nadawanie sygnału jest możliwe, ponieważ polska kolej korzysta z archaicznego systemu łączności analogowej, a nie cyfrowej.

Sprawa jest tym trudniejsza, iż system radio-stop nie zidentyfikuje nadawcy sygnału. Fałszywy alarm dezorganizuje rozkład jazdy pociągów i powoduje opóźnienia. Raport NIK-u wskazuje na opóźnienia w wdrażaniu technologii GSM na kolei i winę zarządu spółki PKP PLK SA. Ekspert Piotr Malepszak sugeruje inwestycję w bardziej zaawansowaną technologię.

Idź do oryginalnego materiału