
Jak podają statystyki Polska to największy producent malin w Unii Europejskiej. Konkretnie to właśnie polskie plantacje zapewniają prawie połowę unijnej podaży tych owoców. Dowiedz się, o jakiej skali produkcji mowa.
Pomimo faktu, iż Polska to największy producent malin w UE, to w skali świata znajdujemy się poza podium. Dominującą pozycję w skali globu zajmuje Rosja. Za nią znajdują się Meksyk i Serbia. Polska w tym zestawieniu zajmuje dopiero czwarte miejsce.
Jaki jest udział malin w zbiorach owoców jagodowych w Polsce?
Maliny to trzeci pod względem produkcji owoc jagodowy w Polsce. W roku 2024 miały one 16% udziału w zbiorach tej kategorii owoców. Poprzedzają je jedynie truskawki i porzeczki. Duża popularność malin wśród producentów owoców wynika z ich walorów smakowych oraz adekwatności zdrowotnych. Dlatego też cieszy się ona popytem ze strony przemysłu przetwórczego.
Dlaczego maliny są tak wartościowe?
Owoce malin są tak wartościowe, ponieważ mają dobre adekwatności odżywcze. Są one dobrym źródłem witamin: C, E, B1, B2, B6, kwasu foliowego. Ponadto zawierają składniki mineralne takie jak: potas, wapń, fosfor, magnez i żelazo. Jednocześnie w owocach można znaleźć kwasy organiczne oraz ponad 100 różnych substancji składających się na unikatowy zapach tych owoców.
Owoce maliny są także niezwykle wartościowe ze względu na obecność błonnika, pektyn oraz substancji śluzowatych, które korzystnie wpływają na pracę układu pokarmowego. Ponadto dzięki zawartości kwasu elagowego maliny wykazują adekwatności przeciwnowotworowe, przeciwzapalne i przeciwwirusowe. Z kolei kwas salicylowy to naturalny środek przeciw gorączkowy.
Warto nadmienić, iż maliny mają niski indeks glikemiczny. Dzięki temu są dobrym owocem dla diabetyków. Dlatego sięgają po nie bezpośrednio konsumenci i producenci przetworów z malin.
Jak wykorzystywane są maliny?
Maliny mogą być spożywane w postaci świeżej. Ale masowo przeznacza się je na przetwory takie jak: mrożonki, konfitury, dżemy, kompoty oraz soki. Ponadto chętnie wykorzystuje się je do produkcji domowych nalewek czy wina.
W wykazie COBORU znajduje się 20 odmian maliny adekwatnej. Polska jako producent malin chętnie sięga po odmiany krajowe takie jak m.in.: Polana, Polka, Laszka, Poranna Rosa, Radziejowa i Sokolica.
Największy producent malin w Unii — jaki udział zajmuje Polska?
W roku 2024 Polska wyprodukowała prawie 77 tys. ton owoców maliny (44% unijnej produkcji). Drugi na liście producent malin, czyli Portugalia — poniżej połowy tej wartości (35,7 tys. ton i 20% unijnej produkcji). Tymczasem w trzeciej z kolei Hiszpanii wyprodukowano 30,2 tys. ton (17%).
Reszta unijnych producentów malin dostarcza niewielkich ilości. Mianowicie poza podium znalazła się Francja (7,4 tys. ton, 4%). Dalej były: Niemcy (7,0 tys. ton, 4%), Bułgaria (5,10 tys. ton, 3%) i Niderlandy (3,0 tys. ton, 2%). Pozostałe kraje Unii Europejskiej odpowiadały w sumie za 6% produkcji.
Jak kształtował się areał i produkcja malin w Polsce?
W ciągu ostatnich 10 lat widać wyraźny spadek areału, na jakim uprawiane były maliny. W latach 2016–2019 wynosił on z niewielkimi wahaniami około 29,4 tys. ha. Tymczasem w roku 2020 powierzchnia upraw spadła do 17,7 ha. W kolejnych latach wzrosła do 19,8 tys. ha w roku 2021 i 21,7 tys. ha w roku 2022. Tymczasem w roku 2023 powierzchnia upraw ponownie spadła do 21,4 tys. ha, zaś w 2024 — do 19,3 tys. ha.

Polska jako największy producent malin w Unii Europejskiej tylko w roku 2024 wyprodukowała prawie 77 tys. ton owoców maliny (44% unijnej produkcji)
fot. Anita Łukawska
Tymczasem zbiory malin kształtowały się następująco:
- 2016 – 129 tys. ton;
- 2017 – 105 tys. ton;
- 2018 – 116 tys. ton;
- 2019 – 76 tys. ton;
- 2020 – 122 tys. ton;
- 2021 – 104 tys. ton;
- 2022 – 105 tys. ton;
- 2023 – 96 tys. ton;
- 2024 – 77 tys. ton.
Czy Polska utrzyma się jako znaczący producent malin?
Reasumując, Polska jako producent malin ma przez cały czas duży potencjał. Jednakże ostatnie lata pokazały, iż w przypadku malin przemysłowych jest on skutecznie tłumiony przez działania przetwórców. Nie tylko niskimi cenami skupu, ale także importem surowca spoza Unii, szczególnie z Ukrainy. Niestety taka „dywersyfikacja produkcji” nie sprzyja rozwojowi polskiej gospodarki. A przepisy prawa przez cały czas nie sprzyjają pierwszeństwu i ochronie rodzimych producentów na polskim rynku.
Źródło: KOWR