– jeżeli w 2030 r. polska energetyka przestanie spalać "czarne złoto", sytuacja spółek węglowych stanie się wręcz dramatyczna – nie za 10, 20 czy 30 lat, tylko za lat 6. To jest scenariusz wręcz nieprawdopodobny. Do tego czasu elektrowni jądrowej nikt przecież nie wybuduje –zwrócił uwagę Bogusław Hutek, szef Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ "S".