Polska dołącza do grona krajów, które realnie inwestują w infrastrukturę dla zaawansowanej sztucznej inteligencji. Po poznańskim PIAST AI Factory nadchodzi Gaia AI Factory – nowy ośrodek w Krakowie, budowany przez konsorcjum pod przewodnictwem Akademickiego Centrum Komputerowego Cyfronet AGH. Projekt o wartości 70 mln euro, finansowany po połowie przez Polskę i Komisję Europejską, ma być częścią europejskiej sieci Fabryk AI koordynowanych przez EuroHPC JU.
To nie będzie kolejny symboliczny projekt badawczy. Gaia AI Factory ma dostarczyć superkomputer nowej generacji – wyposażony w ponad tysiąc GPU, zoptymalizowanych pod duże modele językowe i systemy AI. Według zapowiedzi rządu będzie kilkukrotnie szybszy od obecnego Heliosa, co stawia Kraków wśród kluczowych lokalizacji europejskiego zaplecza obliczeniowego.
Deklaracje polityków – o „cyfrowej suwerenności” i „zaufanej AI” – wpisują się w szerszą strategię Brukseli. Europie zależy na tym, by nie zostać jedynie konsumentem modeli rozwijanych w USA i Chinach. Fabryki AI mają stworzyć przestrzeń do trenowania, testowania i wdrażania modeli zgodnych z europejskimi standardami: transparentności, odpowiedzialności i ochrony danych.
W praktyce Gaia AI Factory ma działać na styku nauki i przemysłu. Obszary priorytetowe to zdrowie, sektor kosmiczny oraz rozwój dużych modeli językowych. Wiceminister nauki Maria Mrówczyńska podkreśliła, iż projekt ma przyspieszyć transfer technologii z uczelni do biznesu – co od lat pozostaje słabym ogniwem polskiego ekosystemu innowacji.
Polska staje się też uczestnikiem kolejnego etapu – konsorcjum AI Gigafactories, które ma stworzyć europejską infrastrukturę dla modeli liczących biliony parametrów. To sygnał, iż Bruksela traktuje nasz kraj nie tylko jako odbiorcę funduszy, ale partnera w budowie strategicznych zasobów dla AI.
Największym wyzwaniem będzie jednak wykorzystanie tej infrastruktury – nie tylko przez naukowców, ale także przez firmy technologiczne i sektor publiczny. Fabryka AI może stać się impulsem dla lokalnego rynku deep tech, ale tylko pod warunkiem otwartości na przedsiębiorców i programy rozwoju kompetencji.
Jeśli Kraków faktycznie stanie się miejscem, gdzie trenuje się europejskie modele AI, Polska zyska coś więcej niż superkomputer – zyska wpływ na to, jak wyglądać będzie przyszła architektura cyfrowej Europy.