Polska w strefie euro za dekadę? "Przyjęcie wspólnej waluty będzie koniecznością"

10 miesięcy temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Kwestia przystąpienia przez Polskę do strefy euro co jakiś czas powraca do debaty publicznej. Choć do tej pory nie padły żadne konkretne deklaracje, które mogłyby wskazać datę wprowadzenia w naszym kraju wspólnej waluty, to - jak stwierdziła Agnieszka Wachnicka, wiceprezes Związku Banków Polskich (ZBP) w rozmowie z wnp.pl - jest to obowiązek, a nie wybór. Przyznała również, iż prędzej czy później, chcąc pozostać ważnym graczem w unijnej wspólnocie, Polska będzie musiała przyjąć euro. Nie wyklucza jednak rozwiązania polegającego na przeprowadzeniu w tej sprawie ogólnokrajowego referendum.


Jak przedstawia się lista krajów, które - podobnie jak Polska - jeszcze nie przyjęły europejskiej waluty? Poza strefą euro znajdują się Czechy, Węgry, Bułgaria, Szwecja, Dania i Rumunia. Choć Bułgaria miała mieć euro już od początku przyszłego roku, to - jak stwierdził tamtejszy minister gospodarki - z powodu opóźnienia w spełnianiu warunków koniecznych do zmiany systemu walutowego, nastąpi to najwcześniej w połowie 2025 r.

Euro w Polsce za dziesięć lat? To nie wybór, a obowiązek


W rozmowie z serwisem wnp.pl, Agnieszka Wachnicka, wiceprezes Związku Banków Polskich, została zapytana m.in. o to, czy wejście do strefy euro "nie odbiłoby się nam (Polsce - red.) czkawką". Ekspertka przyznała, iż kraje Unii Europejskiej, które nie przystąpiły do strefy euro, bywają spychane na drugi plan. - Na pewnym etapie przyjęcie euro będzie koniecznością. (...) o ile chcemy pozostać ważni w UE - a sądzę, iż tak jest - musimy przyjąć euro. Takie zresztą mamy zobowiązanie - powiedziała. Reklama


Wiceprezes Związku Banków Polskich wskazała również, kiedy - jej zdaniem - Polacy mogliby porzucić złotego na rzecz euro. Stwierdziła, iż "przyjęcie euro nie jest kwestią trzech lat, a raczej dekady". Wspomniała przy tym o poziomie wypełniania kryteriów konwergencji, czyli wskaźników ekonomicznych i zasad, które są konieczne do wypełnienia przez państwa członkowskie dążące do wprowadzenia euro. Zdaniem Agnieszki Wachnickiej, w tej chwili jest nam do nich daleko.

Referendum w sprawie wprowadzenia euro? Polacy mieliby zdecydować, czy chcą korzystać z wspólnej waluty


Wiceprezes Związku Banków Polskich została zapytana również o to, czy społeczeństwo powinno się wypowiedzieć w kwestii przyjęcia przez Polskę euro w drodze referendum. - Myślę, iż tak, ale poprzedzone rzetelną debatą i szeroko zakrojoną kampanią edukacyjno-informacyjną - powiedziała Agnieszka Wachnicka w rozmowie z wnp.pl.
Dodała, iż Polacy nie wiedzą, co tak naprawdę może oznaczać wejście do strefy euro. - w tej chwili mam wrażenie, iż mierzymy się w tej kwestii z dużą dozą populizmu i bardziej skupiamy się na eksponowaniu zagrożeń niż pozytywów płynących z potencjalnej zmiany waluty - powiedziała ekspertka, której słowa przytacza serwis.
Co ciekawe, w kwestii przeprowadzenia ogólnokrajowego referendum w sprawie wejścia do strefy euro, wypowiedział się kilka miesięcy temu wiceminister finansów Jurand Drop. "Wprowadzenie euro wynika z naszych zobowiązań przyjętych wraz z wejściem do Unii Europejskiej" - czytamy w odpowiedzi na interpelację, której udzielił wiceminister. Dodał, takie referendum nie byłoby wiążące, bo w 2003 r. polskie społeczeństwo opowiedziało się za przystąpieniem do UE, tym samym akceptując przystąpienie Polski do strefy euro.
Idź do oryginalnego materiału