W Stanach Zjednoczonych - m.in. z powodu ptasiej grypy, która zdziesiątkowała hodowle kur - jaja stały się towarem deficytowym. Z niedoborami w sklepach i wysokimi cenami Amerykanie zmagają się od wielu miesięcy. Problem błyskawicznie po objęciu urzędu, jeszcze w kampanii wyborczej, obiecywał rozwiązać Donald Trump, który teraz szuka sposobu, żeby wywiązać się ze swojej obietnicy.
Dlatego amerykański przywódca zwraca się do kolejnych europejskich państw z prośbą o wsparcie w łagodzeniu kryzysu oraz eksport jaj - w tym także do krajów, z którymi w ostatnim czasie stosunki uległy napięciu, m.in. w wyniku sporów handlowych i ceł. Administracja USA skierowała już takie zapytania do Danii, z którą spiera się o terytorium Grenlandii, Niemiec, gdzie amerykańskie taryfy celne mogą uderzyć w krajowy przemysł motoryzacyjny, a także Finlandii czy Szwecji.Reklama
Polska wyśle jaja do USA? Ambasada zwróciła się z prośbą
Okazuje się, iż Amerykanie z prośbą o wysyłkę jaj zwrócili się także do Polski - przekazała Interii Biznes Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Za zapytaniem stał USDA, czyli Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych. Jednak, jak zwróciła uwagę Izba, eksport jaj do USA jest skomplikowany technicznie oraz - ze względu na odległość - kosztochłonny.
Kolejnym wyzwaniem, które stanowi barierę handlową, są różnice w standardach sanitarnych. Na rynku amerykańskim powszechne jest mycie jaj. - Z kolei w unijnym prawie w zakresie norm handlowych dla jaj w skorupkach przeznaczonych do bezpośredniego spożycia przez konsumentów, nie zezwala się na mycie jaj z uwagi na obawy o uszkodzenie naturalnych barier ochronnych skorupy przed wniknięciem zanieczyszczeń mikrobiologicznych - mówi nam dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Katarzyna Gawrońska.
Przeczytaj również: Święta będą drogie. Eksperci wskazują, kiedy szukać promocji w sklepach
Nie tylko jaja w skorupkach. KIPDiP wskazuje na przetwory jajeczne
W sprawie wysyłki jaj polska strona odpowiedziała już Amerykanom. - Po przeprowadzeniu konsultacji z producentami jaj przekazaliśmy [...] iż istnieje, choć ograniczona, możliwość wysyłek jaj w skorupkach - poinformowała nas Gawrońska. Dodała jednak, iż w znacznie większych ilościach, możliwy jest eksport produktów przetwórstwa jaj. Chodzi m.in. o proszki jajeczne czy albumina, czyli białka występujące w płynach (np. osoczu krwi i mleku) oraz w tkankach zwierzęcych i w nasionach roślin.
Izba zwraca uwagę, iż na międzynarodowym rynku handluje się nie tylko jajami w skorupkach przeznaczonymi do obrotu detalicznego, ale bardzo duże ilości jaj są sprzedawane do zakładów wytwarzających gotowe przetwory jajeczne, które z kolei są używane do produkcji żywności lub gotowych dań.
Polska jest jednym z największych eksporterów takich jaj do przetwórstwa w Europie. - W tym zakresie mamy spełnione równoważne warunki ze standardami amerykańskimi, zatem moglibyśmy eksportować je na rynek amerykański - tłumaczy dyrektor KIPDiP.
Przeczytaj również: USA proszą o jaja kolejny kraj w Europie. "Obecnie niewykonalne"
Do tego Polska jest dużym producentem produktów jajecznych takich jak proszek jajeczny, suszone żółtka czy suszone białko jaj. - Posiadamy wysoki stan zapasów takich produktów i moglibyśmy w znaczący sposób wspomóc amerykański rynek tymi produktami - dodaje Gawrońska.
Izba zwraca uwagę, iż w Polsce mamy nadwyżkę produktów przetwórstwa jaj, które są magazynowane przez producentów. - Proces logistyczny oraz koszty wysyłek przetworów jajecznych byłyby zdecydowanie korzystniejsze - mówi dyrektor. - Sądzimy, iż strona amerykańska powinna także określić zakres wymagań dla produktów jajecznych z Polski - dodaje Gawrońska.
W USA brakuje jaj. Polska jednym z największych eksporterów w Europie
Z powodu szerzącej się w Stanach ptasiej grypy, amerykańscy hodowcy stracili już ok. 50,5 mln kur spośród 310 mln. Tylko w lutym ceny jaj w USA wzrosły o 59 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.
KIPDiP wskazuje, iż potencjał produkcyjny i eksportowy Polski jest jednym z najwyższych w Europie. Polska rocznie eksportuje ogółem około 250 tys. ton jaj w skorupkach (miesięcznie 15-20 tys. ton) oraz kilkadziesiąt tysięcy ton produktów jajecznych.
- Na ten moment, trudne jest określenie przez Izbę konkretnego możliwego do zrealizowania wolumenu wysyłek na rynek USA z uwagi na konieczność podjęcia indywidualnych decyzji przez uczestników rynku - mówi Gawrońska. Określenie możliwości eksportowych zależne będzie m.in. od aktualnej sytuacji rynkowej w Polsce i w Europie pozostającej pod presją napiętej podaży.
Jak jednak dodaje, "należy uwzględnić atrakcyjność eksportu na rynek Stanów Zjednoczonych w związku z silnym zainteresowaniem importem jaj w skorupkach z Polski przez importerów z pozostałych państw unijnych".
Sebastian Tałach