Polska z marką rzetelnego dostawcy mebli

4 tygodni temu

Główni odbiorcy naszych mebli znajdują się w Unii Europejskiej. Prym wiodą Niemcy, a za nimi mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Czech i Francji – mówi Tomasz Wiktorski, koordynator Programu Polskie Meble

Na czym polega program Polskie Meble i od kiedy funkcjonuje?

Tomasz Wiktorski – Program Polskie Meble polega na ukierunkowaniu działania wielu ministerstw i agencji na wspólny cel, jakim jest wspieranie branży meblarskiej. W tym wspólnym mianowniku mieści się przede wszystkim budowania marek i wzrostu eksportu oraz produkcji. Formalnie zespół zadaniowy ds. programu Polskie Meble został powołany w listopadzie , ale prace przygotowawcze trwały od początku ubiegłego roku.

W jaki sposób Polski Fundusz Rozwoju, którego jest pan przedstawicielem, wspiera branżę meblarską?

Tomasz Wiktorski – PFE podjął się zadania koordynacji programu Polskie Meble, a także oferuje znaczne środki finansowe na inwestycje, fuzje i przejęcia. PFR, jako fundusz inwestycyjny, obejmuje mniejszościowe pakiety akcji, w zamian za co udostępnia kapitał polskim podmiotom. Grupa PFR oferuje jeszcze większe możliwości, od produktów ubezpieczeniowych przez kredyty aż po instrumenty dotacyjne i doradcze, na przykład w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości czy Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Wszystkich zainteresowanych instrumentami Polskiego Funduszu Rozwoju zapraszam do kontaktu z doradcami klienta pod bezpłatnym numerem infolinii: 800 800 120 oraz do odwiedzenia naszej strony www.pfr.pl.

Kto może z skorzystać z tej pomocy?

Tomasz Wiktorski – Program grupuje działania adresowane dla różnych obiorów oraz różne instrumenty. Z instrumentów dotacyjnych na przykład Granty na dizajn będą mogli skorzystać przedsiębiorcy z kategorii MŚP, którzy dotychczas nie pracowali z profesjonalnymi projektantami, ale np. z pakietu usług finansowych mogą korzystać wszyscy. Program bierze pod uwagę różne możliwości i potrzeby firm.

Co jest największym wyzwaniem tego programu?

Tomasz Wiktorski – Największym wyzwaniem jest zmiana postrzegania polskiej branży meblarskiej na rynkach zagranicznych. Wymaga to wieloletnich działań, kształtowania wizerunku i zmian organizacyjnych w polskich firmach. Potrzebujemy przejść od konkurencji cenowo-kosztowej do jakościowo-wzornicznej, a to wymaga zupełnie innego podejścia do procesów biznesowych.

Czy da się długoterminowo utrzymać wysoką pozycję polskiego meblarstwa? Jakimi środkami można to osiągnąć?

Tomasz Wiktorski – Polska posiada szereg fundamentalnych atutów ważnych w produkcji mebli, a więc pozycja polskiego meblarstwa to nie tylko kwestia nakładów inwestycyjnych czy promocyjnych, ale przede wszystkim umiejętności zarządczych, odwagi w kreowaniu innowacji i zdobywaniu nowych klientów, nowych rynków, nowych nisz.

Jak sytuacja wygląda w tej chwili? Które firmy wiodą prym? Czy już możemy mówić o polskiej specjalizacji meblowej?

Tomasz Wiktorski – Z pewnością wśród specjalistów branżowych na świecie Polska ma dobrą pozycję i markę rzetelnego dostawcy. Mamy też firmy, które w swoich kategoriach zajmują miejsca w pierwszej piątce w Europie, a czasem na świecie. Te przykłady pokazują, iż mamy mocnych graczy w różnych segmentach rynkowych: meblach biurowych, skrzyniowych do samodzielnego montażu, meblach tapicerowanych. Mamy w końcu dziesiątki firm specjalizujących się w nietypowych realizacjach, takich jak meble okrętowe, fryzjerskie, medyczne, audytoryjne itd. W związku z tym trzeba powiedzieć, iż Polska jest słynna z mebli, ponieważ tu można znaleźć producentów wszystkich rodzajów mebli.

Do których państw i rejonów trafiają nasze produkty? Które z nich cieszą się największą popularnością

Tomasz Wiktorski – Główni odbiorcy naszych mebli znajdują się w Unii Europejskiej. Prym wiodą Niemcy, a za nimi mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Czech i Francji. Wysoką pozycje zajmuje też eksport do USA. Na temat powodzenia różnych grup mebli trudno się wypowiadać. o ile ze stołem sprzedaje się sześć krzeseł, to czy można powiedzieć, iż krzesła sprzedają się sześć razy lepiej niż stoły? Wartościowo największą grupę stanowią meble skrzyniowe z drewna i materiałów drewnopochodnych, ale meble tapicerowane kilka im ustępują. Do tego gwałtownie rozwija się produkcja materacy. Praktycznie w każdej kategorii mamy hity sprzedażowe.

Co jest największą siłą naszego przemysłu meblarskiego?

Tomasz Wiktorski – Siłą polskiego meblarstwa jest splot kilku czynników: długiej tradycji w produkcji mebli, a więc „fach w ręku”, naturalnych zasobów drewna i korzystnej lokalizacji chłonnych rynków Europy Zachodniej. Z produkcją mebli identyfikuje się duża grupa społeczna, która rozumie produkcję mebli i łączy z nią swoją przyszłość.

Czy przyczyną wyhamowania branży w przyszłości mogą być protesty ekologów i ochrona przyrody, a w szczególności lasów czy raczej innych problemów doszukiwałby się pan w przyszłości?

Tomasz Wiktorski – Jeśli miałbym wskazać potencjalne ryzyka, to leżą one zupełnie gdzie indziej. Lasy w Polsce są jednymi z najlepiej zarządzanych w Europie. Powierzchnia leśna od czasów II wojny światowej zwiększyła się o kilka milionów hektarów, a w ciągu ostatnich 10 lat o kilkaset tysięcy hektarów. Zasoby drewna systematycznie rosną, a pozyskanie jest niezwykle zachowawcze i stanowi mniej niż 50 proc. rocznego przyrostu. Dużo większym wyzwaniem jest automatyzacja i robotyzacja produkcji, która będzie konsekwencją wzrostu wynagrodzeń i kurczących się zasobów ludzkich. Ważne będzie też – wskazywane wyżej – przejście z produkcji w roli podwykonawcy na pozycję producenta oryginalnych produktów.

Rozmawiała Agnieszka Żądło


materiał przygotowany przy współpracy z: https://gantech-maszyny.pl/kategoria/obrobka-drewna-litego/wielopily/

Idź do oryginalnego materiału