Polskie myśliwce w górze po kolejnym ataku Rosji na energetykę Ukrainy

9 godzin temu

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, iż polskie i sojusznicze myśliwce zostały poderwane, po raz kolejny w tym roku. To reakcja na zmasowany atak rakietowy Rosji na terytorium Ukrainy. Tym razem celem Rosjan była infrastruktura energetyczna w zachodniej części kraju.

– W związku z atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, w naszej przestrzeni powietrznej operuje polskie i sojusznicze lotnictwo – poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w środę o poranku.

Polskie myśliwce w górę. Energetyka Ukrainy cierpi

Polska poderwała dyżurne pary myśliwskie i samolot wczesnego ostrzegania. Naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości.

– Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i jej ochronę, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonych obszarów – przekazuje Dowództwo.

Polska nieprzerwanie monitoruje działania wojenne Rosji na Ukrainie. W środę o poranku Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak rakietowy. Celem były głównie obiekty infrastruktury energetycznej w zachodniej części kraju.

Jak podają władze ukraińskie, Rosjanie uszkodzili część infrastruktury energetycznej obwodu lwowskiego. Są także doniesienia o wybuchach w miastach Iwano-Frankiwsk i Chmielnicki. W porannym ataku miała ucierpieć m.in. elektrociepłownia w miasteczku Bursztyn w obwodzie iwano-frankiwskim. W wybranych obwodach zostały wprowadzone grafiki odłączeń dostaw prądu. Ministerstwo energii Ukrainy zapewnia, iż realizowane są działania na rzecz ustabilizowania systemu.

X / PAP / Jędrzej Stachura

Idź do oryginalnego materiału