Popyt wygrywa trzeci tydzień

4 godzin temu

Finałowa sesja tygodnia na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyła się zwyżkami głównych indeksów.

WIG20 wzrósł o 0,41 procent przy zwyżce indeksu szerokiego rynku WIG o 0,43 procent. Obrót ukształtował się skromnie i w koszyku blue chipów aktywność nie przekroczyła 900 mln złotych, gdy na całym rynku zbliżyła się do 1,15 mld złotych. Z perspektywy końca dnia widać, iż rozdanie zostało zagrane wedle scenariusza zwykle granego w dniach, w których rynki bazowe operują w cieniu comiesięcznych danych z rynku pracy w USA, a więc z podziałem na senny handel przed 14:30 i podniesienie zmienności po publikacjach Departamentu Pracy. W przypadku sesji dzisiejszej, dodatkowym elementem wyciszającym rynek w pierwszej połowie dnia było wczorajsze wyłączenie giełd amerykańskich. Całość zsumowała się w rozdanie w korelacji z otoczeniem, które finalnie skończyło się jednak wzrostem WIG20 w perspektywie tygodniowej o 0,88 procent. W efekcie można mówić o sukcesie strony popytowej, która oparła się presji podażowej z otoczenia – szczególnie silnej w środkowej części tygodnia – i powiększyła zwyżkę WIG20 w bieżącym roku do 2,97 procent. Technicznie patrząc sukces popytu jest jednak skromniejszy. Wprawdzie bykom udało się oddalić wykres WIG20 od punktu równowagi w rejonie 2200 pkt. i wzmocnić odejście od połamanej linii półrocznej fali spadkowej, ale też na wykresie tygodniowym pojawiła się świeca z małym korpusem i dwoma cieniami sygnalizująca niepewność rynku, co do dalszego scenariusza. Nie ma też wątpliwości, iż realizacja lokalnych apetytów wzrostowych nie będzie możliwa bez poprawnej postawy rynków bazowych. Niestety, w przyszłym tygodniu należy oczekiwać dalszej wrażliwości GPW na kondycję otoczenia, które będzie operowało w kontekście odczytów inflacji w USA i reakcji na wyniki kwartalne amerykańskich banków.

Źródło: Adam Stańczak / DM BOŚ

Idź do oryginalnego materiału