W ciągu ostatniego roku wartość kryptowaluty, jaką jest Bitcoin, wzrosła trzykrotnie. Może więc jest to dobry moment na to, by przyjrzeć się bliżej temu, co wpływa na jego cenę?
Przedstawiciele firmy J.P. Morgan tłumaczą, iż traktują Bitcoina jak cyfrowe złoto, ponieważ w rzeczywistości te dwa aktywa mają ze sobą bardzo wiele wspólnego.
Bitcoin dobry jak złoto
Jak się okazuje, w przypadku obu z nich podaż jest ograniczona – są one bowiem zamiennymi i podzielnymi magazynami wartości, nie znajdują się pod kontrolą rządu i oba są trwałe. Warto też zwrócić na jeszcze jeden aspekt tej mierzalności – mianowicie wartość wydobytego złota szacuje się na blisko 15 bilionów dolarów, ale znaczna jego część to biżuteria lub jest w posiadaniu banków centralnych. Złoto przechowywane przez prywatnych inwestorów w sztabkach, monetach i funduszach ETF szacuje się na 3,3 bln USD. Z kolei kapitalizacja rynkowa Bitcoina wynosi około 1,3 bln USD. Pozostaje więc pytanie – jeżeli Bitcoin jest tak dobry jak złoto, być może powinien być sprzedawany po ponad dwukrotnie wyższej cenie? I kolejne – być może jest to jedynie kwestią czasu?
Idźmy więc w naszych dywagacjach dalej. Czasami analitycy wskazują na koszt wydobycia uncji złota jako wyznacznik jego ceny. I tu mamy kolejny wspólny mianownik – bo przecież możemy mówić o koszcie wydobycia Bitcoina. Przypomnijmy – BTC jest „wydobywany” przy użyciu ogromnej mocy obliczeniowej, co oznacza, iż krańcowy koszt jego produkcji jest powiązany z cenami energii elektrycznej, wydajnością sprzętu i szybkością, z jaką górnicy są wynagradzani za swoje obliczenia. Stawka ta jest tak skonstruowana, iż co jakiś czas zmniejsza się o połowę, spowalniając wzrost podaży, aż w końcu zatrzymuje się. I tu pora na kolejną ciekawostkę, która już dziś rozpala wyobraźnię wielu inwestorów – mianowicie w zeszłym roku Adam Hayes z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie przewidział, iż wydobycie Bitcoina po halvingu będzie kosztować około 75 tys. USD. Prawda, iż nieźle?
Co dalej?
No dobrze, zapytacie – ale co czeka nas teraz, w czasie, gdy przez ostatnie 48 godzin Bitcoin oscylował powyżej 67 tys. dolarów?
Wiemy jedno – na rynku panują bycze nastroje, a górnicy BTC odnotowali zarobili 75,9 miliona dolarów dziennego przychodu, co jest drugim najwyższym wynikiem w historii. Opór przed wyższymi cenami może nie być zaskoczeniem. Nic więc dziwnego, iż handlowcy i analitycy rynkowi uważnie monitorują sytuację. Analityk techniczny Alí, znany również jako Ali_Charts, podzielił się ze swoimi obserwatorami krytycznym poziomem wsparcia dla Bitcoina na poziomie 66 112 USD.
Co więcej, poziom ten jest oznaczony znacznym wolumenem ponad 300 tys. transakcji BTC. Zdaniem analityka przełamanie poniżej tego poziomu oznaczałoby dalszą korektę dla BTC.