Poszedł do kawiarni w Krakowie, zapłacił fortunę. "Woda chyba z Lourdes"

2 tygodni temu
Jeden z klientów postanowił nagłośnić swoją wizytę w jednej z kawiarni w Krakowie, która okazała się bardzo kosztowna dla jego portfela. Kupił tylko wodę i tonik, a zapłacił więcej niż na słynnym placu św. Marka w Wenecji.
Idź do oryginalnego materiału