Biedronka to jedna z najpopularniejszych sieci handlowych w Polsce. Polacy bardzo chętnie robią tam zakupy, a popularność sieci rośnie z roku na rok, co potwierdzają badania branżowe. Na pozytywnym wizerunku pojawiła się jednak znacząca rysa. Właściciel sieci Jeronimo Martins Polska właśnie otrzymał od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) ogromną karę finansowym. Powodem było wprowadzanie klientów w błąd. Czy kara zniechęci klientów do korzystania z sieci?
Ogromna kara finansowa dla Biedronki
Postępowanie przeciwko właścicielowi wszczął prezes UOKiK Tomasz Chróstny w pierwszej połowie 2020 roku. Przyczynkiem do rozpoczęcia postępowania były skargi klientów dotyczące błędnego oznaczania kraju pochodzenia warzyw i owoców w Biedronce. Skargi potwierdziła kontrola Inspekcji Handlowej. Jej wyniki wykazały, iż wskazane przez klientów nieprawidłowości dotyczył blisko 30% sklepów sieci Biedronka. Prezes UOKiK skomentował sprawę w następujących słówach: Nasze postępowanie wykazało, iż w wielu przypadkach informacje na wywieszkach różniły się od tych na opakowaniach zbiorczych czy w dokumentach dostawy. Naruszenia te miały charakter systemowy i długotrwały. Dlatego nałożyłem na Jeronimo Martins Polska ponad 60 mln zł kary.
Biedronka wysoko w rankingach popularności. Czy to się nie zmieni?
Biedronka od lat plasuje się w czołówce najchętniej wybieranych sklepów przez Polaków. Jak informuje portal wiadomoscispozywcze.pl Biedronka jest drugim najpopularniejszym sklepem w Polsce, zaraz za Lidlem. Różnica dzieląca oba sklepy jest bardzo niewielka. Badania za 2022 roku wykazały, iż Lidl znalazła się na listach zakupowych w 35,2% ankietowanych. Natomiast Biedronkę wskazało 34,17% badanych. Wówczas Biedronka odnotowała skok popularności o blisko 9 punktów procentowych. Istnieją poważne obawy, iż opisana wpadka, która słono kosztowała Jeronimo Martis, może odbić się na wizerunku firmy.