Amgen, gigant biotechnologiczny, uzyskał zgodę od Federalnej Komisji Handlu (FTC) na przejęcie firmy Horizon Therapeutics za kwotę 27,8 mld dolarów. To największa akwizycja w historii Amgen. Jej finalizacja odbędzie się po zatwierdzeniu w Irlandii, gdzie Horizon ma siedzibę.
Przejęcie pod pewnymi warunkami
FTC miało co do tego pewne obawy, ale postanowiło zaakceptować umowę pod warunkiem, iż Amgen nie będzie łączyć swoich leków z ekskluzywnymi lekami Horizon: Tepezza i Krystexxa. Te są jedynymi dostępnymi na rynku dla pewnych schorzeń i generują miliardy dolarów przychodu. Dzięki temu Amgen uniknie nadchodzącego procesu w sądzie federalnym w Chicago, który miał rozpocząć się 13 września.
Ta akwizycja to kolejny dowód na to, iż rynek farmaceutyczny jest w stanie zmian. Wartość akcji Horizon wzrosła po ogłoszeniu, podobnie jak Seagen, który również jest w trakcie przejęcia przez Pfizer. Co więcej, FTC intensywnie zwraca uwagę na fuzje i przejęcia w tym sektorze, zwłaszcza po niedawnych porażkach sądowych związanych z próbami blokowania innych dużych transakcji.
Warto również wspomnieć, iż europejskie władze antymonopolowe oraz FTC analizują w tej chwili możliwe przejęcie firmy Seagen przez Pfizer. Te analizy mogą stanowić precedens dla przyszłych dużych transakcji w branży.
Może Cię zainteresować: Grube ryby masowo akumulują Bitcoin. Co to może oznaczać dla rynku?
Test dla przyszłych decyzji FTC
Jako część umowy, Amgen zgodził się na 15-letni nadzór, który obejmie wszystkie kontrakty z ubezpieczycielami dotyczące dwóch kluczowych leków Horizon. To pozwoli FTC na monitorowanie działalności i zapobieganie ewentualnym praktykom monopolistycznym.
W obliczu tych wydarzeń, zarówno inwestorzy jak i pacjenci z niecierpliwością obserwują, co przyniesie ta kolosalna transakcja dla rynku farmaceutycznego. Jej ostateczne zatwierdzenie ma nastąpić jeszcze w tym roku, co na pewno wywoła kolejne fale reakcji na rynkach finansowych.
Z perspektywy regulatorów, umowa pomiędzy Amgen a Horizon może być pewnego rodzaju testem dla przyszłych decyzji w sektorze farmaceutycznym. FTC pod przewodnictwem Liny Khan już teraz wysyła jasny sygnał, iż nie zamierza przymykać oka na praktyki, które mogą szkodzić konkurencji i pacjentom. To z pewnością zaostrza reguły gry i stawia wysoko poprzeczkę dla kolejnych dużych transakcji.
Zobacz także: