Prawo do zasiedzenia czyli archaizm, który powinien odejść do historii

3 dni temu

Prawo do zasiedzenia, które umożliwia nabycie własności nieruchomości poprzez jej długoletnie użytkowanie, jest instytucją zakorzenioną w przeszłości. Choć niegdyś pełniło istotną funkcję w stabilizacji stosunków własnościowych, we współczesnym świecie jego istnienie jest coraz mniej uzasadnione. W dobie nowoczesnych systemów prawnych i cyfrowej ewidencji własności prawo to wydaje się być nie tylko zbędne, ale wręcz szkodliwe.

Historyczne uzasadnienie zasiedzenia

Instytucja zasiedzenia służyła jako sposób na uporządkowanie własności gruntów w czasach, gdy nie istniały precyzyjne rejestry. W średniowiecznej Europie, gdy dokumentacja prawna była rzadkością, a ziemia często zmieniała właścicieli w wyniku wojen czy migracji, zasiedzenie zapewniało stabilność i chroniło użytkowników ziemi przed niepewnością prawną.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu, w czasach niedoskonałego systemu ksiąg wieczystych i problemów z regulacją własności, zasiedzenie mogło być uzasadnionym mechanizmem prawnym. Dawało możliwość legalizacji faktycznego stanu posiadania tam, gdzie formalności zawodziły.

Zmiany ziem w Polsce po II wojnie światowej również sprzyjały wykorzystaniu prawa do zasiedzenia. Ziemie odzyskane jako obszar odebrany Niemcom wymagał takich rozwiązań prawnych, aby po latach dawni niemieccy właściciele nie wrócili „po swoją własność”.

Współczesna rzeczywistość – prawo, które przestało być potrzebne

Dzisiaj jednak sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Systemy ewidencji nieruchomości są precyzyjne, a własność gruntów i budynków jest jasno określona w księgach wieczystych. Właściciele mają dostęp do narzędzi prawnych pozwalających skutecznie dochodzić swoich praw, a państwo dba o ochronę własności prywatnej.

Prawo do zasiedzenia w obecnych realiach jest nie tylko zbędne, ale i może prowadzić do nadużyć. Coraz częściej słyszy się o sytuacjach, w których osoby świadomie wykorzystują je do przejmowania cudzych nieruchomości. W skrajnych przypadkach zdarza się, iż właściciele tracą swoją własność tylko dlatego, iż nie byli w stanie jej regularnie użytkować lub nie dostrzegli, iż ktoś inny ją zajmuje.

Zagrożenie dla pewności prawa własności

Jednym z głównych problemów związanych z zasiedzeniem jest to, iż podważa ono fundamentalną zasadę prawa własności – iż raz nabyta własność powinna pozostać w rękach właściciela, dopóki ten jej nie sprzeda lub nie przekaże. Zasiedzenie sprawia, iż choćby legalny właściciel może zostać pozbawiony swojej nieruchomości wbrew własnej woli.

To sprzyja konfliktom i niepewności prawnej. Współcześni właściciele, którzy mają pełną dokumentację swoich nieruchomości, powinni mieć zagwarantowaną absolutną ochronę przed tego rodzaju sytuacjami.

Czas na reformę prawa do zasiedzenia

W dobie nowoczesnych technologii i skutecznych narzędzi rejestracji własności, prawo do zasiedzenia staje się anachronizmem. Zamiast chronić porządek prawny, wprowadza chaos i ryzyko utraty własności przez osoby, które w pełni legalnie nabyły swoje nieruchomości.

Czas zrewidować tę instytucję i dostosować prawo do realiów XXI wieku. Prawo własności powinno być nienaruszalne, a mechanizmy prawne powinny chronić właścicieli, a nie ułatwiać przejmowanie cudzej własności.

Idź do oryginalnego materiału