Prawo jazdy do zmiany. Polacy oburzeni

3 godzin temu
Zdjęcie: RMF


17-latkowie będą mogli uzyskać prawo jazdy. Ministerstwo Infrastruktury oraz Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowały o projekcie dotyczącym obniżenia wieku legalnego kierowania pojazdami mechanicznymi. Chociaż rządzący podkreślają w komunikatach, iż "bezpieczeństwo ruchu drogowego to priorytet", to Polacy są podzieleni. "Debilizm totalny" - czytamy w jednym z komentarzy pod informacją o prawie jazdy dla 17-latków.


Już niedługo na ulice polskich miast wyjeżdżać będą mogli 17-latkowie. Ministerstwo Infrastruktury przygotowało cały pakiet propozycji, które mają zmienić polskie drogi. Jednym z nich jest obniżenie minimalnego wieku kierowcy. Polacy nie są zadowoleni i ostro komentują nadchodzące zmiany.

Zmiany na polskich drogach, proponują pakiet projektów


Egzamin na prawo jazdy już niedługo może stać się dostępny dla 17-latków. Minister Dariusz Klimczak zaprezentował pakiet proponowanych zmian podczas specjalnej konferencji prasowej zorganizowanej w piątek 15 listopada.


Reklama


Rada Ministrów otrzymała szereg projektów, które po konsultacjach i akceptacji ze strony rządu Donalda Tuska trafi do Sejmu w I kwartale 2025 r. Wśród propozycji zmian pojawia się nie tylko nowy przepis mówiący o możliwości zatrzymania prawa jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o 50km/h na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej także poza terenem zabudowanym, czy wykluczenie możliwości kasowania punktów za najcięższe wykroczenia.
Jedną z najgłośniejszych propozycji Ministerstwa Infrastruktury jest to, aby obniżyć wiek kierowców. Przy jednoczesnym proponowaniu 2-letniego okresu próbnego dla młodych kierowców, resort przedłożył projekt dotyczący prawa jazdy od 17. roku życia. Podkreślono jednak, iż nowe przepisy nie pozwalałyby 17-latkom na samodzielną jazdę samochodem.

Prawo jazdy od 17. roku życia, kontrowersyjna propozycja resortu


Już niedługo w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego pojawią się tłumy nastolatków gotowych zdawać egzamin na prawo jazdy? Nie można tego wykluczyć. Ministerstwo Infrastruktury oraz Kancelaria Prezesa Rady Ministrów publicznie ogłosiły, iż pochylą się nad zmianą przepisów o umożliwieniu 17-latkom zdobywania uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Zgodnie z założeniami osoby, które ukończyły 17 lat, będą mogły zdobyć prawo jazdy. Niemniej warunkiem koniecznym do jazdy samochodem poniżej 18. roku życia będzie obecność opiekuna. Osoba nadzorująca jazdę 17-latka ma posiadać prawo jazdy od minimum 5 lat i mieć nie mniej niż 24 lata. Pomysł podzielił Polaków, a część z nich nie ukrywa swojego oburzenia.



Prawo jazdy po nowemu oburzyło internautów



Wiadomość o planowanych zmianach i pozwoleniu 17-latkom zdawania egzaminu na prawo jazdy pojawiła się na profilu Kancelarii Premiera na Facebooku. Niepozorna grafika wywołała prawdziwą burzę. Polacy wyrazili swoje niezadowolenie z planów i wskazali, iż wypuszczanie na drogi młodszych kierowców i mówienie jednocześnie o dbaniu o wzrost bezpieczeństwa drogowego się wyklucza.
"Uważam, iż powinno się zwiększyć wiek, a nie zmniejszać, tyle niedojrzałych kierowców jeździ" - napisała jedna z użytkowniczek. "W tym kraju jest tylko coraz gorzej" - dodała kolejna osoba. "Niż demograficzny to WORDy lobbują, bo im liczba egzaminów spada" - grzmiał ktoś inny.
Krytycznych uwag było jednak więcej: "Pełnoletność wieku nie oznacza pełnoletności intelektualnej, wiec proszę podwyższyć wiek dla uzyskania prawa jazdy do 21. roku życia", "Debilizm totalny", "Dajmy 15-latkom a ograniczenia prędkości do 20 km/h", "To z pewnością zwiększy bezpieczeństwo na drogach".
"Wspaniale. Wypuścimy na drogę jeszcze młodszych kierowców z nadzorem. A nadzór w praktyce nie będzie działał i jeszcze młodsi będą jeździć autami. Poprawa bezpieczeństwa po zbóju. Z pewnością poprawi to liczbę wypadków z udziałem młodych kierowców, bo już teraz zawijają się na drzewach" - napisał kolejny internauta pod postem KPRM.
Idź do oryginalnego materiału