
BUDIZOL NADAJE TON W NOWOCZESNEJ PREFABRYKACJI
Prezentujemy spółkę Budizol – Partnera Buildera, realizującego z nami misję edukacji rynku budowlanego na temat nowoczesnej prefabrykacji i kształtowania jej współczesnego wizerunku, Partnera – poszukującego wciąż nowych destynacji w tym rozwijającym się segmencie.
Polska, rodzinna firma, zarządzana dzisiaj już przez dwa pokolenia, to doświadczony i ambitny gracz polskiego rynku budowlanego, który nadaje ton w dziedzinie nowoczesnej prefabrykacji.
Dotychczasowe dokonania polskiej firmy budującej solidną markę w produkcji i wykonawstwie świadczą same za siebie, począwszy od nowoczesnych zakładów elementów prefabrykowanych, prekursorskiego projektu Sprzeczna 4 w Warszawie, o charakterystycznej elewacji z betonu barwionego w masie o czerwonym odcieniu (budynek uznano za „Manifest nowoczesnej prefabrykacji”), poprzez inne interesujące realizacje budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej, galerie handlowe, prestiżowe hotele, autorski, innowacyjny system budowy prefabrykowanych obiektów energooszczędnych, po dostrzeżoną nową niszę, jaką są prefabrykowane serwerownie.
Sprzeczna 4 jest wizytówką pełnego potencjału tkwiącego w firmie Budizol (firma była inwestorem i jednocześnie generalnym wykonawcą budynku) i w oferowanym systemie budowania.
W przebudowie zabytkowego Pałacu Branickich w Warszawie, przekształconego w hotel Verte, udowodniono, iż współczesna prefabrykacja może harmonijnie współistnieć z dziedzictwem kulturowym.
Zaś w projekcie kompleksu Rosevia Resort w Jastrzębiej Górze pokazano, iż prefabrykacja może być nie tylko funkcjonalna, ale także estetycznie i kulturowo zaangażowana.
Najnowsza referencyjna inwestycja Office House przy ulicy Towarowej w Warszawie wzbogaciła flagową część portfolio firmy, udowadniając wysoki poziom zaawansowania technologii prefabrykacji autorstwa polskiej spółki z Włocławka. Na uwagę zasługują trudne w wykonaniu elementy elewacji ze szlifowanego betonu z odsłoniętym kruszywem na bazie białego cementu, które dopełniają zewnętrzną architekturę.
Warto przyjrzeć się firmie bliżej, dlatego też z dumą prezentujemy dorobek i potencjał naszego Partnera, mając przekonanie, iż będzie to cenna inspiracja i zaproszenie do współpracy!

PREFABRYKACJA SZYTA NA MIARĘ
Prefabrykacja nie musi być anonimowa. Nie musi być powtarzalna i bez wyrazu. Dla nas – w Budizolu – prefabrykacja to coś więcej niż technologia. To sposób projektowania, tworzenia i współpracy. To podejście, które nazwaliśmy prefabrykacją butikową.
Co to dla nas znaczy? To znaczy, iż każdy projekt traktujemy indywidualnie. Że każdy detal – forma, wykończenie, funkcja – powstaje w ścisłym dialogu z architektem i inwestorem. Nie kopiujemy rozwiązań. Tworzymy je od podstaw, z myślą o estetyce, trwałości i odpowiedzialności środowiskowej. Nasze prefabrykaty są projektowane, produkowane i montowane z dbałością o jakość, której często nie da się osiągnąć w warunkach budowy w terenie. Każdy element wychodzący z naszej fabryki przechodzi wieloetapową kontrolę – nie pozostawiamy miejsca na improwizację.
Jesteśmy wytwórcą prefabrykatów dla dużych obiektów przemysłowych, magazynowych czy produkcyjnych. To nasza codzienność i baza kompetencji, gdzie walczymy z wydajnością, czasem i efektywnością. Ale właśnie z tej solidnej podstawy wyrasta nasza druga, butikowa tożsamość – ta, która pozwala nam realizować wymagające i nietuzinkowe projekty.
Zrealizowaliśmy Sprzeczną 4 – budynek o niezwykłej estetyce i technicznej precyzji, nominowany do nagrody Miesa van der Rohe. Projektowaliśmy i dostarczaliśmy hybrydowe prefabrykaty do ekologicznych kompleksów wypoczynkowych, takich jak Rosevia Resort. Stworzyliśmy wysokiej klasy elementy fasadowe i wnętrzarskie z białego betonu dla prestiżowych biurowców, jak Office House przy Towarowej 22. Potrafimy wykonać całą strukturę biurowca w prefabrykacji – z fasadą, stropami, klatkami schodowymi i detalem architektonicznym. Wszystko uszyte na miarę i z gwarancją jakości.
Prefabrykacja w naszym wydaniu nie tylko nie ustępuje budownictwu monolitycznemu, ale gwarantuje precyzję, jakość, terminowość, a przede wszystkim – kontrolę. Dzięki pracy w warunkach zakładowych każdy element powstaje w sposób przewidywalny, bez wpływu pogody, pośpiechu czy zmiennych warunków placu budowy. A efekt? Budynki, które nie tylko świetnie wyglądają i działają, ale które są świadectwem dobrze przemyślanego procesu i wspólnej odpowiedzialności za jakość.
Z tą publikacją chcemy podzielić się tym podejściem. Pokazać, iż prefabrykacja może być precyzyjna jak dobry zegarek i jednocześnie niezwykle indywidualna. Że może być ekologiczna, trwała i… po prostu piękna.

Tertio Ponte to przykład tego, iż prefabrykacja wcale nie musi oznaczać kompromisów estetycznych. Wręcz przeciwnie – może być gwarancją jakości, powtarzalności i precyzji. A przy dobrej współpracy wszystkich zaangażowanych stron – także ekspresowego tempa realizacji.
PREFABRYKACJA NA POZIOMIE – O BIUROWCU, KTÓRY POWSTAŁ JAK Z KLOCKÓW
Nowoczesna, stonowana bryła, minimalistyczna forma i konsekwencja w detalu – ten biurowiec od razu przyciąga wzrok. Ale to nie tylko kwestia dobrze zaprojektowanej architektury. To, co najbardziej fascynuje w tym obiekcie, to sposób jego powstania. Mamy tu do czynienia z budynkiem wykonanym w 100% z prefabrykatów betonowych, a dokładnie – z trójwarstwowych ścian elewacyjnych, które wyszły prosto z zakładu Budizol… już z gotową fasadą. Dosłownie.
Ściany składają się z warstwy nośnej, warstwy izolacyjnej oraz gotowej warstwy elewacyjnej – z odciskiem wzoru w betonie, który został pomalowany jeszcze w fabryce. Na placu budowy nie było więc miejsca na eksperymenty z tynkami – wystarczyło złożyć wszystko na gotowo. Betonowanie, izolacja i wykończenie elewacji – trzy procesy, które w tym przypadku połączono w jeden prefabrykowany element.
To rozwiązanie wymagało dużej precyzji i czujnego oka architekta. Fasadę zaprojektowano z ogromnym wyczuciem proporcji – poziome ryflowania przeplatają się z pionowymi boniowaniami, które dzielą wielkogabarytowe elementy w taki sposób, że… zupełnie nie widać łączeń. Efekt? Patrząc na budynek, trudno się domyślić, iż powstał z gotowych elementów. Wszystko wygląda jak monolityczna, dopracowana w szczególe forma.
W środku również postawiono na prefabrykację. Klatki schodowe, biegi, stropy, słupy – wszystko dostarczone w elementach gotowych do montażu. Co więcej, klatki schodowe były od razu gotowe do użytku – beton hydrofobizowany w masie nie wymagał dalszych prac wykończeniowych. Ściany dostarczano już z wbudowaną pierwszą instalacją elektryczną, co znacznie przyspieszyło prace na budowie.
Cały budynek to 8 000 m² powierzchni biurowej – zmontowany w niemal cztery miesiące. I to zgodnie z harmonogramem. Klucz? Ścisła kooperacja pomiędzy architektem, projektantem, wykonawcą i producentem prefabrykatów. Każdy detal był dopracowany przed produkcją, dzięki czemu na placu budowy nie było miejsca na improwizację.

Office House to przykład, iż prefabrykacja może być nośnikiem estetyki, a beton – materiałem o ogromnym potencjale wyrazu, który nie tylko buduje, ale i dekoruje.
OFFICE HOUSE – BETON W ROLI GŁÓWNEJ
W samym sercu Woli, przy Towarowej 22, powstaje Office House – elegancki biurowiec realizowany przez AFI i Echo Investment. Prosta, czytelna forma zaprojektowana przez JEMS Architekci zyskuje charakter dzięki jednemu materiałowi: betonowi.
Elementy elewacyjne z białego betonu, wykonane przez Budizol, zostały przygotowane w ścisłej współpracy z architektami – pod indywidualne zamówienie, w dokładnie zdefiniowanym kolorze, fakturze i rytmie podziałów. To właśnie ten proces sprawia, iż fasada Office House jest tak wyrazista i niepowtarzalna.
Z betonu jesteśmy w stanie wydobyć niezliczoną różnorodność faktur, kruszyw, kolorów i wykończeń – od gładkich i lśniących po ryflowane, szlifowane czy piaskowane z odsłoniętym kruszywem. Tak też było w tym przypadku – elewacja zyskała indywidualny rys, a betonowe detale tworzą eleganczne tło dla przeszkleń i minimalistycznych form.
Prefabrykacja pozwoliła nie tylko skrócić czas realizacji, ale też zagwarantować najwyższą jakość detalu – elementy powstawały pod kontrolą w zakładzie, a ich wygląd nie jest dziełem przypadku, tylko efektem dokładnych ustaleń projektowych.

Kamienica przy Sprzecznej 4 to w pełni prefabrykowany budynek mieszkalny, jeden z pierwszych, jakie od dawna wybudowano w Warszawie. W Polsce to eksperyment, chociaż w Europie Zachodniej prefabrykacja budynków mieszkaniowych jest nie tyle popularna, ile zwyczajnie typowa. Sprzeczna jest jednak wizytówką i realizacją pełnego potencjału tkwiącego w tym systemie budowania.
Budizol, inwestor i jednocześnie generalny wykonawca budynku Sprzeczna 4, postanowił sam potwierdzić możliwości technologii. Na budowę przyjeżdżały całe fragmenty ścian elewacyjnych z okładzinami ściennymi, wbudowaną stolarką okienną i parapetami, ściany wewnętrzne z peszlami i otworami pod instalacje. Dzięki temu montaż stanu surowego zamkniętego od parteru trwał niespełna 4 miesiące.
Sprzeczna to typologia współczesnej kamienicy. Jest to niewielka, siedmiokondygnacyjna mieszkaniówka. W przyziemiu ulicy znajdują się lokale usługowe, a powyżej 57 mieszkań. Wejście na piętra odbywa się otwartymi schodami zaprojektowanymi wokół betonowego trzonu windy.
Kamienica oddaje charakter Pragi przy użyciu współczesnych materiałów i współczesnej technologii. Pierzeja ulicy zbudowana jest łamaną fasadą, tworząc ażurową pierzeję z trójkątnymi balkonami. W nawiązaniu do ceglanych budynków elewacja zaprojektowana została w betonie barwionym w masie o czerwonym odcieniu. Reliefy i odciśnięte grafiki Dawida Ryskiego i Edgara Bąka indywidualizują budynek.
Sprzeczna 4 stara się podpisać pod tezą, iż prefabrykacja to dobry kierunek we współczesnym budownictwie mieszkaniowym. Może być stosowana w każdej skali i warunkach. W kontekście wciąż drożejącego rękodzielnictwa prefabrykacja jest odpowiedzią na utrzymanie ekonomii i standardów w budownictwie mieszkaniowym.

SPRZECZNA 4 MANIFEST PREFABRYKACJI Z BETONU I… ROZSĄDKU
Na trudnej i ciasnej działce w samym sercu warszawskiej Pragi powstał budynek, który dla wielu stał się punktem zwrotnym w myśleniu o prefabrykacji. Sprzeczna 4 – zrealizowana przez firmę Budizol według projektu BBGK Architekci – to coś więcej niż tylko dobrze zaprojektowana mieszkaniówka. To dowód na to, iż prefabrykacja nie musi być kompromisem, a wręcz przeciwnie – stanowi rozwiązanie premium.
Całość powstała w zaledwie 4,5 miesiąca, w 100% z prefabrykatów żelbetowych. Ściany były trójwarstwowe – z nośną warstwą konstrukcyjną, warstwą izolacyjną oraz gotowym elewacyjnym betonem barwionym w masie. Ale to, co robi największe wrażenie, to jakość i precyzja tych elementów – montowane na miejscu niemal jak z klocków, z tolerancją nieosiągalną w tradycyjnym budownictwie.
Technicznie – to budynek niezwykle szczelny i energooszczędny. Już w 2016 roku, kiedy powstawał, przekraczał ówczesne normy akustyczne i energetyczne, które obowiązywały dopiero od 2021 roku (WT2021). Akustyka mieszkań, jakość powietrza wewnętrznego i komfort cieplny – wszystko to stało na poziomie, którego nie powstydziłyby się obiekty pasywne.
Co ciekawe, wielu mieszkańców… po prostu nie wykończyło części swoich mieszkań. Beton użyty do wykonania ścian wewnętrznych był tak dobrej jakości i wyglądał tak estetycznie, iż stał się elementem dekoracyjnym – bez tynków, bez farb. To rzadki przypadek, w którym materiał konstrukcyjny gra jednocześnie rolę wykończenia. Gładka faktura, ciepła kolorystyka betonu barwionego w masie i brak konieczności dodatkowych warstw – wszystko to wpisuje się we współczesne podejście do architektury szczerej, bez udawania.

W przebudowie zabytkowego Pałacu Branickich w Warszawie, przekształconego w hotel Verte Autograph Collection by Marriott, zastosowaliśmy prefabrykowane elementy betonowe, w tym płyty elewacyjne oraz schody i siedziska prowadzące do nowo zaprojektowanego pawilonu na jednym z dziedzińców. Celem było wprowadzenie wyrazistego kontrastu między historyczną architekturą a nowoczesnymi formami, z podkreśleniem, iż współczesna prefabrykacja może harmonijnie współistnieć z dziedzictwem kulturowym.
Podobne podejście przyjęliśmy w projekcie kompleksu Rosevia Resort w Jastrzębiej Górze, gdzie betonowe prefabrykaty elewacyjne ozdobiono geometrycznymi wzorami inspirowanymi lokalną tradycją haftu kaszubskiego. To połączenie nowoczesnych technologii z regionalnym dziedzictwem kulturowym ukazuje, iż prefabrykacja może być nie tylko funkcjonalna, ale także estetycznie i kulturowo zaangażowana.


Rosevia to obiekt netto zeroenergetyczny w skali roku. Ilość energii, jaką zużywa, jest
równoważona tą, którą sam produkuje. Wszystko dzięki szeregowi proekologicznych rozwiązań technologicznych, w tym konstrukcji prefabrykowanej.
Z DREWNA I BETONU – HYBRYDA NA MEDAL W SAMYM SERCU LASU
Wypoczynek blisko natury można rozumieć na wiele sposobów. W przypadku Rosevia Resort w Jastrzębiej Górze natura nie jest tylko tłem, ale też fundamentem podejścia do projektowania i budowy. Ten rozproszony kompleks hotelowy powstał w otoczeniu kilku hektarów bukowego lasu – i wszystko, co w nim zrobiono, podporządkowano jednemu celowi: minimalnemu wpływowi na środowisko.
Architektura Rosevii to prosta, ale dopracowana forma – jasne, kubiczne bryły z rytmicznie rozmieszczonymi oknami i przemyślanymi detalami. Drewno, beton, dużo światła i zieleń, która dosłownie wlewa się między budynki. Całość przypomina bardziej nowoczesne osiedle butikowych willi niż klasyczny hotel. Ale właśnie o to chodziło.
Od strony konstrukcyjnej mamy tu do czynienia z prefabrykacją hybrydową – połączeniem dwóch światów: drewna i żelbetu. Z tego pierwszego wyciągnięto lekkość, niski ślad węglowy i przyjazność środowisku. Z drugiego – trwałość, odporność ogniową i solidność, która w przypadku obiektu hotelowego jest niezwykle istotna. Takie rozwiązanie pozwoliło nie tylko skrócić czas realizacji, ale też ograniczyć hałas, kurz i nadprodukcję odpadów na placu budowy – co w środku lasu nie jest bez znaczenia.
Wszystkie elementy – zarówno drewniane, jak i betonowe – były przygotowywane poza placem budowy i dostarczane na miejsce jako gotowe prefabrykaty. Dzięki temu montaż przebiegał niemal bezgłośnie, bez ciężkiego sprzętu i typowej budowlanej logistyki. W miejscu, gdzie zwykle słychać piły i betoniarki, tutaj słychać było… ptaki.