Presja kupowania prezentów pcha nas w długi. "Za 50 zł to badziew można kupić"

7 godzin temu
Skąd bierze się potrzeba obdarowywania na Boże Narodzenie? Co roku mierzymy się z tym samym wyzwaniem. Znaleźć coś wyjątkowego i nie przeciążyć budżetu. Eksperci radzą ile naprawdę wydawać na prezenty.
Doradczyni ds. dobrego samopoczucia finansowego Erika Rasure na łamach serwisu cnbc.com przyznała, iż presja kupowania świątecznych prezentów często bywa bardziej emocjonalna niż racjonalna. Z jednej strony pragniemy sprawić euforia bliskim, a z drugiej szybujące w górę koszty życia sprawiają, iż wiele osób ma trudności z oceną, ile bezpiecznie wydać.


REKLAMA


Zobacz wideo Były motyle i szaleństwo, ale też wstyd i poczucie winy". Katarzyna Nosowska w "Z bliska"


Ile pieniędzy wydać na prezenty świąteczne? Doradca finansowy podaje realny limit
Napięcie przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia rośnie. Budują je dodatkowo media społecznościowe, rodzinne tradycje, a także normy kulturowe. - Ludzie czują się rozdarci między chęcią tworzenia euforii a poczuciem winy wynikającym ze świadomości, iż ich na nią nie stać - przyznała Erika Rasure. Ekspertka podkreśla, iż hojność nie powinna odbywać się kosztem naszego finansowego spokoju.


Doradca finansowy Jon Lapp sugeruje więc, by na świąteczne podarunki przeznaczać ok. 1-2 proc. rocznych dochodów albo 10-20 proc. budżetu na wydatki uznaniowe. Dzięki temu jesteśmy w stanie zachować równowagę, cieszyć się dawaniem, ale bez nadmiernego obciążania portfela, stresu i długów. Pamiętaj, iż ostateczna kwota zależy przede wszystkim od naszej indywidualnej sytuacji.
PrezentyOtwórz galerię
Jak rozsądnie wydawać pieniądze na prezenty? 3 wskazówki z myślą o naszych finansach
Dodatkowo ekspertka od finansowego samopoczucia podzieliła się trzema trikami, które pomogą nam utrzymać świąteczne wydatki pod kontrolą:


Miej określony cel. Porównaj, ile chcesz wydać, z tym, ile realnie możesz, i dostosuj plan. Prezent nie powinien wpędzać cię w długi ani stawiać w trudnej sytuacji.
Zrób sobie przerwę. Zanim klikniesz "kup teraz", zatrzymaj się na moment i zastanów, czy ten zakup naprawdę ma sens i czy nie będziesz go później żałować.
Mów "nie" bez poczucia winy. Nie musisz kupować prezentu każdemu. Twoja stabilność finansowa też jest ważna. Daj sobie prawo, by odpuścić, jeżeli coś przekracza budżet lub siły.


Kupowanie prezentówOtwórz galerię
Ile wydajemy na świąteczne prezenty? Tak wyglądają bożonarodzeniowego wydatki
Postanowiliśmy sprawdzić, jak to wygląda w praktyce. Zapytaliśmy więc koleżanki z redakcji o ich świąteczne zwyczaje związane z kupowaniem prezentów. Okazało się, iż w każdej rodzinie rządzą inne tradycje, także te dotyczące podarunków.


W moim domu jest tradycja prezentów składkowych, czyli zrzutka na jeden prezent bardziej przemyślany niż kilka "pierdół" od każdego. Raczej co roku staram się nie przekraczać określonej kwoty, bo sporo osób jest do obdarowania, więc można byłoby się finansowo nieźle przejechać. Kupowanie prezentów rozdzielam zawsze na dwa miesiące, a czasami pierwsze zaczynam kupować już choćby pod koniec października
- mówi Marta.
W rodzinie narzeczonego jest losowanie. Spotykamy się, losujemy i to ma być prezent do 50 zł, po prostu symbolicznie. Wszyscy się z tym zgadzają, nie nadszarpuje to budżetu, a do 50 zł już można znaleźć fajny portfel, bransoletkę, pasek. Z wyjątkiem ciotki. Jest zamożna i zawsze narzeka, iż za 50 zł to "badziew można kupić". Raz wylosowała babcię i kupiła jej... nowy telewizor
- opowiada Karolina.
W mojej rodzinie przez wiele lat był "problem" z prezentami. Ja i mama głowiłyśmy się, starałyśmy się znaleźć coś, co faktycznie mogłoby się komuś spodobać, przydać, podczas gdy inni kupowali gotowe zestawy z przypadkowymi kosmetykami. W końcu rodzice zaproponowali, by ustalić budżet 50 zł i każdy dał znać, co chce dostać. Myślę, iż w takich sytuacjach to nie najgorsze rozwiązanie, mimo iż ja uwielbiam niespodzianki. Kupować zaczynam zwykle już w listopadzie, żeby nie zostać bez pieniędzy w grudniu
- opisuje Natalia.
Idź do oryginalnego materiału