Prezydent Karol Nawrocki poinformował w czwartek, iż zdecydował się zawetować nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, która liberalizowała zasady inwestycji w tę formę energetyki na lądzie. Ustawa przewidywała również zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku.
- Ustawa wiatrakowa, bo tak w istocie powinniśmy ją nazywać, jest rodzajem szantażu większości parlamentarnej i rządu. (...) Ta ustawa dotyczy wiatraków, a nie obniżenia cen energii elektrycznej - stwierdził prezydent Nawrocki podczas czwartkowej konferencji prasowej.Reklama
Co z cenami energii po wecie prezydenta? Minister energii: Uderzenie w polskie rodziny
Prezydenckie weto ws. ustawy wiatrakowej błyskawicznie skomentował minister energii. - Weto prezydenta pod ustawą gwarantującą niskie ceny energii to uderzenie w polskie rodziny, przemysł, bezpieczeństwo energetyczne i całą gospodarkę - napisał na X Miłosz Motyka. Zdaniem szefa resortu "potencjał, jaki dają tanie źródła energii, powinien zostać odblokowany". - Decyzja prezydenta to działanie wbrew interesowi Polek i Polaków - ocenił polityk PSL.
Z kolei Kancelaria Premiera w mediach społecznościowych oceniła, iż weto prezydenta oznacza "wyższe rachunki za prąd dla wszystkich gospodarstw domowych i przedsiębiorstw".
Do odmowy podpisania ustawy przez nowego prezydenta odniósł się także premier. - Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Nawrockiego. Niewykluczone, iż jedno i drugie - ocenił Donald Tusk na X. - Jego weto oznacza droższy prąd dla wszystkich Polaków - dziś i w przyszłości. Pierwsze egzaminy: z dyplomacji i energetyki oblane. Zapłacą wszyscy - stwierdził szef rządu.
Prezydent: Podpisałem projekt zamrażający ceny energii elektrycznej
Jednocześnie prezydent Nawrocki, wetując ustawę zamrażającą ceny prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 r., poinformował o symbolicznym podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej.