
Popyt na bitcoina ze strony dużych firm może doprowadzić do szoku podażowego na giełdach, mówi szefowa działu ds. badań w Sygnum Katalin Tischhauser.
- Katalin Tischhauser twierdzi, iż w tym roku zobaczymy na giełdach BTC szok podażowy.
- Doprowadzi to do skoku kursu kryptowaluty.
Bitcoin zdrożeje dzięki instytucjom?
Bitcoin kosztuje dziś nieco ponad 103 500 USD, ale za niedługi czas możemy na tym rynku doświadczyć szoku podażowego, który może mieć bardziej dramatyczne implikacje dot. kursu niż widzieliśmy to w poprzednich cyklach, powiedziała Cointelegraph Katalin Tischhauser, szefowa działu ds. badań w Sygnum.
Duży popyt będzie miał silny efekt mnożnikowy, co oznacza, iż każdy 1 USD popytu doprowadzi, powiedzmy, do 20-30 USD dodatkowej kapitalizacji rynkowej. Widzieliśmy już ten efekt mnożnikowy po uruchomieniu ETF-ów spot bitcoina lub w okolicach wyborów w USA
– dodała.
Tischhauser wskazała przy tym na ograniczoną płynną podaż bitcoina w stosunku do dużych puli kapitału instytucjonalnego. Innymi słowy, jej zdaniem, na rynek BTC wchodzą i będą wchodziły duże firmy, które dysponują sporym kapitałem. Po drugiej stronie tego równania będzie BTC z ograniczoną płynną podażą, co da właśnie efekt szoku podażowego.
Nie tylko popyt ze strony gigantów może doprowadzić do skoku kursu. W swojej byczej prognozie ekspertka wskazała też na zwiększoną przejrzystość regulacyjną w USA, presję makroekonomiczną i rosnącą atrakcyjność bitcoina jako waloru deflacyjnego.
Przed nami konsolidacja?
Założyciel Derive, Nick Forster, powiedział z kolei w rozmowie z portalem Cointelegraph, iż cyfrowe aktywa wejdą teraz w „fazę konsolidacji”, którą określił jako „zdrową przerwę”, która pozwoli „rynkowi na strawienie ostatnich zysków i przygotowanie się do następnej fazy”.
Niektórzy analitycy twierdzą, iż w tym cyklu bitcoin może zdrożeć do przedziału od 200 000 do 300 000 USD. Wiele będzie jednak zależało od polityki celnej Białego Domu i monetarnej Fedu. W 2. poł. roku bank centralny powinien kontynuować cięcia stóp, co powinno przełożyć się na wzrosty wycen aktywów. W tym okresie powinno być już też jasne, jak będą kształtowały się warunki handlowe na linii USA-reszta świata.