Kryzys w Zatoce. sukcesor saudyjskiego tronu grozi Emiratom
Jak informuje Wall Street Journal, w grudniu zeszłego roku, Mohammad bin Salman (MBS, sukcesor tronu Arabii Saudyjskiej) zorganizował poufne spotkanie z saudyjskimi dziennikarzami.
Książę oznajmił zebranym, iż Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) zdradziły i wbiły nóż w plecy Arabii Saudyjskiej. Książę stwierdził, iż przedstawił ZEA listę żądań i – jeżeli nie zostaną one spełnione – to Emiraty posmakują saudyjskiej zemsty.
Informacje Wall Street Journal, potwierdzają ostatnie spekulacje, mówiące o pogorszeniu relacji na linii KAS-ZEA. Tłumaczy to też dlaczego prezydent ZEA, Mohammed bin Zayed, nie pojawił się na szczycie arabsko-chińskim, który Saudowie zorganizowali w grudniu w Rijadzie (obecny był m.in. Xi Jinping). Prezydenta ZEA zabrakło też na majowym szczycie Ligi Państw Arabskich, którego gospodarzem byli Saudowie.
Szczerze powiedziawszy kryzys w relacjach między Saudami a Emiratami w ogóle mnie nie dziwi. Już we wrześniu 2020 r., zaraz po podpisaniu porozumienia pokojowego między ZEA a Izraelem, na łamach magazynu Układ Sił, ukazał się mój tekst pt. „Saudowie w potrzasku”. Pisałem w nim:
„Bardziej oczywisty wydaje się natomiast wzrost animozji między Saudami a Emiratami. Ich rywalizacja może w najbliższych latach nadać rytm życiu politycznemu całej Zatoki”.
Dobrze się zestarzało 😉
Punktów spornych między Saudami a ZEA jest w tej chwili całe multum. Oba państwa wspierają inne strony wojny w Jemenie (ZEA finansują separatystów z południa). Narasta także rywalizacja gospodarcza (walka toczy się w szczególności o zagranicznych inwestorów). Cały czas realizowane są również kłótnie wokół decyzji OPEC. Do tego dochodzi wsparcie dla innych stron konfliktu w Sudanie.
https://www.wsj.com/articles/frenemies-saudi-crown-prince-mbs-clashes-uae-president-mbz-c500f9b1
Dalsza część tego tekstu jest dostępna tylko dla Patronów bloga. Dołącz już teraz do grona Patronów i zyskaj nieograniczony dostęp.
Password: