Przejaśnia się niebo nad sektorem bankowym

21 godzin temu

NBP kontynuuje serię cyklicznych publikacji – w zeszłą środę poznaliśmy „Szybki Monitoring” (o jednym z tematów poruszonych w raporcie napisaliśmy w piątkowym daily), wczoraj zaś NBP opublikował najnowsze wyniki kwartalnej ankiety kredytowej.

Tradycyjnie staramy się szukać przełożenia deklaracji banków na szerszą rzeczywistość gospodarczą. Czego możemy się z niej tym razem dowiedzieć?

  1. Z radaru polskich banków znikają różnego rodzaju negatywne ryzyka dla segmentu korporacyjnego i detalicznego: sytuacja gospodarcza nie jest czynnikiem przemawiającym za zacieśnianiem polityki kredytowej (por. wykres poniżej), banki nie traktują też ryzyk branżowych jako istotnych czynników dla swojej polityki kredytowej, w przeciwieństwie do poprzedniego kwartału sytuacja pojedynczych dużych kredytobiorców również nie spędza im snu z powiek. To samo dotyczy jakości portfela kredytowego i sytuacji finansowej indywidualnych kredytobiorców. Słowem – z punktu widzenia sektora bankowego niebo zaczyna się przejaśniać.

Wskazania (bilans odpowiedzi netto) sytuacji gospodarczej jako przyczyny zacieśnienia warunków kredytowania wg segmentów

Źródło: NBP

2. Banki coraz mocniej konkurują ze sobą o klienta. Natężenie presji konkurencyjnej jest powszechne (dotyczy wszystkich segmentów) i na tle historycznym podwyższone. Przekłada się to na złagodzenie warunków udzielania kredytów jeszcze przed spadkiem oprocentowania kredytów w następstwie decyzji RPP. W powiązaniu z zaszytą w ankiecie informacją, iż problemem z punktu widzenia banków nie jest pozycja kapitałowa, dość jasno pokazuje to, iż czynnikiem ograniczającym akcję kredytową w Polsce pozostaje popyt a nie podaż.

Wskazania (bilans odpowiedzi netto) presji konkurencyjnej jako przyczyny zacieśnienia warunków kredytowania wg segmentów

Źródło: NBP

3. Jednym z najczęściej analizowanych przez nas elementów ankiety są przyczyny wzrostu popytu na kredyt korporacyjny. Niestety nie widzimy tutaj oznak ożywienia inwestycji przedsiębiorstw – w ostatnich kwartałach ten wskaźnik oscyluje wokół zera – ale nie liczyliśmy na inwestycje orywatne w 2025 r., więc nie ma tutaj zaskoczenia. Spada za to zainteresowanie kredytem wynikające z finansowania kapitału obrotowego. Ten wskaźnik dobrze koreluje się z wkładem zapasów do wzrostu PKB w rachunkach narodowych i jego spadek w I kwartale b.r. sugeruje, iż okres zwiększonej akumulacji zapasów w końcówce zeszłego roku dobiegł końca.

Wskazania (bilans odpowiedzi netto) powodów wzrostu popytu na kredyt korporacyjny

Źródło: NBP
  1. Skoro jesteśmy przy popycie na kredyt, to wyniki ankiety wskazują na to, iż jego wzrost jest solidny, ale nierówny. Stosunkowo najlepiej jest oceniany popyt na finansowanie dużych przedsiębiorstw i na kredyty konsumpcyjne, w segmencie mieszkaniowym wzrost popytu jest niewielki i niestabilny.

Reasumując, ankieta kredytowa z I kwartału nie stanowi przełomu z punktu widzenia formułowania scenariuszy makroekonomicznych. Pokazuje jednak, iż z punktu widzenia sektora bankowego nie ma żadnych istotnych czynników ograniczających podaż kredytu i sytuacja gospodarcza oraz sytuacja kredytobiorców są na tyle korzystne, iż nie skłaniają banki do zakręcania kurka kredytowego. Piłeczka zatem pozostaje po stronie popytu na kredyt. Naszym zdaniem przyspieszenie wzrostu PKB (zwłaszcza inwestycji) w najbliższych latach i spodziewane złagodzenie polityki pieniężnej powinny odblokować tę barierę.

Analizy Pekao

Idź do oryginalnego materiału