Rewitalizacja zaniedbanych i zapomnianych miejsc jest ważnym elementem planowania przestrzennego w dzisiejszych miastach i pozwala na stworzenie nowych części tkanki miejskiej w ramach zagospodarowanych już gruntów. Szczególnie popularne jest to na terenach poprzemysłowych. Ważne jest jednak, by oprócz estetycznego odnowienia danej przestrzeni spełniała ona również odpowiednią funkcję społeczną i służyła mieszkańcom.
Czy rzeczywiście dzieje się tak w każdym przypadku? Czy we wszystkie przestrzenie można tchnąć nowe życie? O tym podczas VIII Europejskiego Kongresu Samorządów w rozmowie z Bartłomiejem Orłem, Ekspertem Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, mówili: Richard Blyth, Kierownik ds. Politycznych i Implementacji, Królewski Instytut ds. Planowania Przestrzennego, Wielka Brytania, Hubert Julien-Laferrière, Deputowany Zgromadzenia Narodowego Francji oraz Przewodniczący Francuskiego Partnerstwa dla Miast i Terytoriów (PFVT) oraz Jacopo Ibello, Prezes Save Industrial Heritage, Włochy
Wyzwania demograficzne stojące przed nami sprawiają, iż do 2050 roku trzeba będzie podwoić metraż budowanych na użytek ludzi nieruchomości w stosunku do tego, co zostało zbudowane od początku istnienia świata, a to stanowi ogromne wyzwanie w kontekście zmian klimatu – sugestywnie rozpoczął deputowany Julien-Laferriere. Tym ważniejsze jest, by skupić się na rewitalizacji, trzeba dziś budować „miasto na mieście”. Deputowany wspomniał, iż pierwszy raz to zresztą w Polsce spotkał się z rewitalizacją industrialnych zabudowań na użytek m.in. mieszkalny. Zauważył jednak, iż dziś w Lyonie i innych francuskich miastach, gdy przeprowadzany jest projekt rewitalizacji, firmy deweloperskie, żeby wygrać przetargi muszą w swoich propozycjach uwzględniać aspekt inkluzywności społecznej. Przykłady: 20-30 procent mieszkań musi być przekazana na cel mieszkań socjalnych; niektóre miasta regulują ceny najmów.
Richard Blyth opowiadał z kolei o warunkach urbanistycznych, jakie musi spełnić rewitalizacja. Mówił o wyzwaniach związanych z planowaniem przestrzennym, zagospodarowaniem mało atrakcyjnych obszarów o utrudnionej siatce komunikacyjnej, gdzie konieczne jest, aby stworzyć całą infrastrukturę konieczną do adaptacji takich obszarów oraz wyzwaniach związanych z wykorzystaniem publicznych pieniędzy i subsydiów przekazanych na takie inwestycje. Podawał również przykłady powstałych dotychczas rozwiązań i osiedli zbudowanych na obszarach między dużymi brytyjskimi miastami.
Jacopo Ibello odniósł się do pytań o sławne włoskie domy za 1 euro, opowiadał także o wyzwaniach, z jakimi mierzą się średnie miasta, którym ciężko konkurować z ofertą wielkich miast. Wskazał również na brak rozwiązań legislacyjnych we Włoszech jakie są już ustanowione w Polsce, na co zwrócił uwagę. Zauważył, iż to lokalne społeczności muszą często same znaleźć kreatywne rozwiązania własnych problemów.
Gości debaty poruszyli także temat znaczenia srebrnej gospodarki, konieczności wdrażania programów budowy tzw. domów spokojnej starości. Ibello zauważył, iż Włochy, jako kraj mniej atrakcyjny niż inne zachodnie państwa dla ludności migracyjnej, znajdują się w trudniejszej sytuacji w starciu z problemami starzejących się społeczeństw.