Przetasowania kadrowe w KOWR: PSL przejmuje najważniejsze stanowiska

3 godzin temu
Zdjęcie: KOWR udostępni działki w formie użyczenia rolnikom


Według doniesień Radia ZET, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) staje się bastionem Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL). Aż trzy czwarte terenowych placówek tej instytucji obsadzone jest przez osoby związane z partią.

Jednym z przykładów jest oddział KOWR w Szczecinie, na którego czele stanęła Justyna Jakubowicz-Dziduch – aktywna działaczka PSL, która ubiegała się o mandat posłanki i radnej sejmiku w ostatnich wyborach, choć bez sukcesu. W tym samym oddziale stanowisko kierownika ds. rozwoju rynków rolnych objęła Magdalena Łapecińska, żona Marcina Łapecińskiego, członka zarządu województwa zachodniopomorskiego, również związanego z PSL.

PSL wzmacnia swoją pozycję w KOWR

W styczniu stanowisko dyrektora generalnego KOWR objął Henryk Smolarz, związany z PSL, który wcześniej pełnił funkcję prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Choć sam posiada wykształcenie rolnicze, wielu innych dyrektorów tej instytucji niekoniecznie może się pochwalić doświadczeniem w tej dziedzinie.

Przykładem jest Marek Halasz, politolog i radny Sejmiku Województwa Lubuskiego, który kieruje placówką KOWR w Gorzowie. Inne osoby zajmujące najważniejsze stanowiska to m.in. Przemysław Jaszczak, radny z Łodzi, oraz Zbigniew Grabarek, weterynarz i radny powiatu koszalińskiego.

Wysokie zarobki i polityczne powiązania

Radio ZET podkreśla, iż zarobki na kierowniczych stanowiskach w KOWR wynoszą od kilkunastu do ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie. Dziennikarze zwracają również uwagę na liczne przypadki obsadzania stanowisk przez osoby związane z PSL w całym kraju.

Podobne sytuacje mają miejsce także w innych instytucjach publicznych, gdzie stanowiska dyrektorskie objęli działacze PO, PSL, Lewicy oraz osoby blisko związane z czołowymi postaciami z rządu.

źródło: Wiadomości WP

Idź do oryginalnego materiału