Czas weryfikuje założenia
Pomysł opracowania systemu ERTMS pojawił się wiele lat temu. Pierwsze rozmowy o ujednoliceniu ruchu kolejowego prowadzono w latach 80. XX wieku, a regularne prace rozpoczęły się pod koniec lat 90. Od tamtego czasu wiele pierwotnych założeń trzeba było zweryfikować – m.in. dlatego, iż pojawiały się nowe możliwości, technologie, pomysły. Doskonałym przykładem jest wspólny system łączności. Kiedy rozpoczynano prace nad ERTMS, powszechnie stosowanym standardem był system GSM. W oparciu o niego zdefiniowano system GSM-R – modyfikację przeznaczoną wyłącznie dla kolei, a bazującą na standardowej infrastrukturze GSM, ale uzupełnioną o pewne funkcje dotyczące bezpieczeństwa, transmisji danych oraz przekazywania sygnałów.
Dzisiaj na całym świecie standard GSM jest powszechnie uważany za przestarzały, a w niektórych krajach operatorzy wyłączają nadajniki pracujące w tym systemie. Nacisk kładzie się na nowocześniejsze systemy UMTS/LTE/5G. Tymczasem niektórzy zarządcy infrastruktury wdrażający ERTMS nie zdążyli jeszcze uruchomić łączności w systemie GSM-R. W takiej sytuacji znajduje się Polska. Powstał dylemat: inwestować w urządzenia i oprogramowanie, które niedługo trzeba będzie zastąpić nowymi, czy poczekać na FRMCS (ang. Future Railway Mobile Communication System), który ma być następcą GSM-R?
Nad tym i wieloma podobnymi problemami debatowali specjaliści z całego świata uczestniczący w wykładach i warsztatach odbywających się w ramach konferencji.