Zamiana Grupy Wagnera na Korpus Afrykański ma znacząco zmienić wpływy najemników na terenach afrykańskich. Władimir Putin ma wystawić konkretny rachunek za pracę swojego korpusu.
Grupa Wagnera kontroluje gospodarkę Republiki Środkowoafrykańskiej
Od 2017 r. Grupa Wagner (prywatna firma najemnicza) ugruntowała swoją obecność w Republice Środkowoafrykańskiej. Nie tylko zapewniała prezydentowi Faustinowi-Archange Touaderze bezpieczeństwo, ale także kontrolowała kilka sektorów gospodarki, przede wszystkim te związane z wydobyciem afrykańskich zasobów naturalnych. Reklama
Firma uzyskała ogromne korzyści z eksploatacji tych zasobów i stworzyła w tym kraju rozległą sieć górniczą. Jednocześnie najemnicy angażowali się w nielegalną działalność, np. produkcję i sprzedaż zafałszowanego alkoholu i wody butelkowanej, często niebezpiecznej dla zdrowia. Doprowadziło to do degradacji środowiska i utraty zasobów narodowych na rzecz interesów Rosji.
Według francuskiego magazynu "Africa Intelligence" ten model samofinansowania odegrał kluczową rolę w działalności Grupy Wagnera w Republice Środkowoafrykańskiej, pozwalając jej zachować znaczący wpływ na rząd, armię i instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo publiczne, przy jednoczesnej minimalizacji kosztów ponoszonych przez budżet afrykańskiego kraju.
Korpus Afrykański z cennikiem zastąpi Grupę Wagnera
Wprowadzenie od przyszłego roku do Republiki Środkowoafrykańskiej rosyjskiego Korpusu Afrykańskiego radykalnie zmieni sytuację. Ta nowa formacja, jako oficjalne ramie zbrojne rosyjskiego ministerstwa obrony, zażądała bowiem bezpośrednich wypłat pieniężnych od prezydenta Touadery:
"Od 2026 r. ochrona rosyjskiego Korpusu Afrykańskiego będzie kosztowała Republikę Środkowoafrykańską co najmniej 800 tys. dolarów tygodniowo, płaconych gotówką" - wyliczyła środkowoafrykańska agencja CNC.
Afrykański rząd podnosi podatki, by zapłacić Putinowi
Zmiana ta będzie dużym obciążeniem dla finansów tego afrykańskiego kraju, który i tak walczy z trudnościami gospodarczymi i jest w dużym stopniu uzależniony od pomocy międzynarodowej. Korpus Afrykański ma rozpocząć swoją działalność w 2026 r., natychmiast po wyborach prezydenckich zaplanowanych na grudzień 2025 r.
Na utrzymanie rosyjskich najemników, rząd w Bangi wydawał dotychczas tygodniowo około 400 mln franków CFA (około 650 tys. dolarów). Aby sprostać nowym wydatkom dla Putina, władze środkowoafrykańskiego kraju już wprowadziły nowe podatki, między innymi od transakcji finansowych.