Warszawa, 26.08.2025 (ISBnews) – Mimo wahań związanych z efektami kalendarzowymi i sezonowymi utrzymujące się tendencje wzrostowe w sprzedaży detalicznej przełożą się na dobre wyniki konsumpcji w II połowie i w całym roku 2025, podtrzymuje Biuro Analiz Makroekonomicznych Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń (PZU).
“Zgodnie z danymi GUS, łącznie w tym roku sprzedaż detaliczna była już o 3,3% wyższa niż w analogicznym okresie 2024 r. Podtrzymujemy więc ocenę, iż mimo wahań związanych z efektami kalendarzowymi i sezonowymi utrzymujące się tendencje wzrostowe w sprzedaży detalicznej przełożą się na dobre wyniki konsumpcji w drugiej połowie i w całym roku 2025” – napisał analityk Konrad Soszyński, cytowany w komunikacie.
W lipcu tego roku tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w cenach stałych przyspieszyło do 4,8% r/r, po 2,2% r/r w czerwcu. Wynik przebił wyraźnie oczekiwania rynkowe (3,1% r/r). Niemniej, po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, sprzedaż detaliczna utrzymała się na takim samym poziomie jak w czerwcu br., przypomniał.
“Przy tej samej liczbie dni handlowych, jak przed rokiem, lipiec przyniósł kolejny spadek w grupie o najwyższym udziale w sprzedaży detalicznej, czyli żywności, ale był on nieco niższy niż w czerwcu (odpowiednio -0,4% r/r i -1% r/r). W drugiej istotnej kategorii, czyli w paliwach, wzrost sprzedaży z kolei zwolnił (+0,7% r/r po +5,7% r/r w czerwcu). Najnowsze dane potwierdzają utrwalenie ożywienia w segmencie dóbr trwałego użytku, które kolejny miesiąc z rzędu notują dynamiczne wzrosty sprzedaży. W lipcu br. przyspieszyło ponownie tempo wzrostu sprzedaży detalicznej mebli oraz sprzętu RTV i AGD (+15,3% r/r, po +10,2% r/r w czerwcu). przez cały czas kupujemy też dużo samochodów (+10,7% r/r wobec +7,7% r/r przed miesiącem). Warto również odnotować, iż wyprzedaże podbiły też istotnie wyniki odzieży i obuwia (+14,7% r/r po +11,8% r/r w czerwcu)” – napisał Soszyński.
Z kolei podaż pieniądza wzrosła w lipcu o 10,8% r/r, przebijając oczekiwania (+10,6% r/r). Wśród czynników kreacji warto zwrócić uwagę, według analityka, na postępujący od kilku miesięcy systematyczny wzrost kredytu konsumenckiego (w lipcu +0,7% m/m), który począwszy od stycznia, przez większość miesięcy wykazywał dynamikę powyżej 0,5% m/m. Bariera ta, dla tej kategorii kredytu, była trudno przekraczalna w 2024 roku.
“Podobnie zachowywała się dynamika kredytu gospodarstw domowych na zakup nieruchomości, co wydaje się spójne z silną dynamiką sprzedaży mebli i wyposażenia mieszkań. Wzrost tej kategorii kredytu w lipcu wyniósł 0,7% m/m. Co ciekawe, przyrostowi kredytów na zakup nieruchomości towarzyszyło wysokie tempo spłat ‘starych zobowiązań’ (których częścią są kredyty w CHF), co sugeruje powrót popytu na nieruchomości mieszkaniowe” – czytamy dalej.
Nieco gorzej wyglądała sytuacja, jeżeli chodzi o kredyty dla przedsiębiorstw.
“Tutaj po trzech miesiącach, kiedy dynamika kredytów bieżących znacząco rosła (do 5,5% m/m w czerwcu), w lipcu spadła do 0,6% m/m. Naszym zdaniem jest to związane z przyspieszeniem produkcyjnym w ostatnich miesiącach, mającym na celu zrealizowanie zamówień przed wprowadzeniem przez USA nowych ceł na europejskie produkty. Niestety, temu prawdopodobnie krótkotrwałemu przyspieszeniu nie towarzyszył istotny wzrost kredytów inwestycyjnych, które zwiększyły się w lipcu o 1,1% m/m. Wytłumaczeniem słabej dynamiki kredytu inwestycyjnego może być to, iż substytuują go środki z KPO. Mimo to, naszym zdaniem, najbliższe miesiące nie przyniosą poprawy w tym zakresie, ze względu na wysokie ceny energii, które osłabiają konkurencyjność polskich przedsiębiorstw i nie zachęcają do inwestycji” – zakończył analityk.
(ISBnews)