PZU zawiadomiło prokuraturę. Nowe problemy Wojciecha Olejniczaka

2 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News Polityka


Kolejne problemy Wojciecha Olejniczaka. PZU złożyło do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zgodnie z informacjami, do których dotarło Radio Zet, były polityk miał dopuścić się płatnej protekcji i przekupstwa, a samo złożenie dokumentu na ręce śledczych jest powiązane ze zmianą władzy w PZU. Dziennikarze dotarli do treści zarzutów. "Nie brałem udziału w procederze ustawiania żadnego konkursu" - zadeklarował Wojciech Olejniczak.


PZU podjęło kolejne kroki wobec Wojciecha Olejniczaka. Radio Zet przekazało, iż największy ubezpieczyciel w kraju złożył do prokuratury zawiadomienie w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przez byłego polityka SLD. Biuro Bezpieczeństwa PZU w specjalnym sprawozdaniu, do którego dotarli dziennikarze, wskazuje na art. 229 kk i 230 kk. Tylko pierwszy z zarzutów niesie ze sobą możliwość wymierzenia kary wynoszącej do 20 lat więzienia. Reklama


PZU składa zawiadomienie, nowe informacje ws. Wojciecha Olejniczaka


Radio Zet przekazało, iż lista problemów Wojciecha Olejniczaka właśnie się wydłużyła. Dziennikarze dotarli do informacji dotyczącej decyzji PZU związanej ze złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego dyrektora Alior Banku. Przypomnijmy, iż koniec listopada przyniósł ze sobą zarzut dotyczący działania na szkodę banku.


Zgodnie z informacjami, do których dotarło Radio Zet, wynika, iż złożenie zawiadomienia przeciwko Wojciechowi Olejniczakowi możliwe było ze względu na zmiany kadrowe w PZU. Niedawno swoje stanowisko stracił Artur Olech, dotychczasowy prezes spółki. Wiadomości na temat ruchu PZU i podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Wojciecha Olejniczaka przekazał przedstawiciel Ministerstwa Aktywów Państwowych, który chciał zachować anonimowość.


Informator wskazywał na "bezpardonową walkę o stanowiska", decydowanie się na "podejrzany dobór kadr", a także sam fakt złego stanu wydarzeń mających miejsce wewnątrz PZU. Dziennikarze Radia Zet dotarli do specjalnego sprawozdania Biura Bezpieczeństwa PZU datowanego na 18.12.2024 r. Wskazano tam konkretne zarzuty.


Dwa zarzuty PZU wobec Wojciecha Olejniczaka


"Z dokonanej przez Biuro Compliance weryfikacji zgłoszenia tzw. Sygnalisty wynika, iż wyżej powołane nieprawidłowości, których dopuścił się W. Olejniczak miały miejsce. (...) Przeprowadzone postępowanie pozwoliło na uprawdopodobnienie tezy, iż w czasie obrad Komitetu Nominacji i Wynagrodzeń w dniu 21.11.2024 mogło dojść do próby przeforsowania kandydatury Wojciecha Olejniczaka na stanowisko członka zarządu PZU ds. inwestycji, pomimo, iż formalnie nie ogłoszono konkursu na takie stanowisko. Całość zgromadzonego materiału może wskazywać na możliwość popełnienia przestępstwa z art. 229 kk tj. przekupstwa i 230 kk tj. płatnej protekcji" - zacytowali sprawozdanie specjalnego biura PZU dziennikarze, którzy dotarli do dokumentu.
Już tylko art. 229 kk, czyli artykuł dotyczący przekupstwa przewiduje przepisami prawa możliwość ukarania w przypadku potwierdzenia podejrzenia karą więzienia w zakresie od 6 miesięcy do 20 lat. Natomiast art. 230 k, a więc artykuł dotyczący "płatnej protekcji biernej", przewiduje możliwość ukarania winnego karą więzienia od 6 miesięcy do 8 lat.


Sygnalista PZU zgłosił wątpliwości wobec działań Wojciecha Olejniczaka


Prokuratura otrzymała zawiadomienie PZU w sprawie Wojciecha Olejniczaka po tym, jak 25 listopada zgłoszenie tzw. sygnalisty ze struktur PZU trafiło do najważniejszych osób w spółce. Informacje początkowo wylądowały na biurku Pawła Wajdy, dyrektora grupy PZU, a ten przesłał je do Artura Olecha (prezesa PZU) oraz do Jarosława Mastalerza (prezesa PZU Życie).
W zgłoszeniu sygnalisty PZU miały pojawić się informacje na temat możliwych nieprawidłowości, jakie miały miejsce w czasie, gdy Wojciech Olejniczak był czasowo delegowany do zarządu PZU z rady nadzorczej spółki. Sygnalista wskazywał, iż w okresie tym były polityk SLD miał dążyć do tego, aby znaleźć się w stałym zespole władz PZU, a także objąć stanowisko członka zarządu ds. inwestycji. Radio Zet dotarło również do samego zawiadomienia, jakie trafiło do prokuratury.
"Niniejszym składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Wojciecha Olejniczaka, który powołując się na wpływy informował członków Rady Nadzorczej PZU, iż jego wejście w skład zarządu PZU jako członka ds. inwestycji jest uzgodnione z ministrem" - zacytowali treść zawiadomienia dziennikarze. "Ponadto Wojciech Olejniczak powoływał się na wpływy polityczne, które jakoby miał mieć u Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska oraz Ministra Aktywów Państwowych Jakuba Jaworowskiego. Dodatkowo wskazywał w rozmowach z innymi członkami Rady Nadzorczej, iż na jego wejściu do zarządu PZU można sporo ugrać, co było odebrane przez rozmówców jako swoista propozycja korupcyjna" - napisał były zarząd PZU w piśmie do prokuratury, które otrzymali dziennikarze informujący o sprawie.


Wojciech Olejniczak jest zaskoczony


Wśród zarzutów wobec Wojciecha Olejniczaka, jakie pojawiły się w zgłoszeniu sygnalisty PZU, padło wskazanie, iż były polityk SLD lobbował za osadzeniem swojej osoby na posadzie członka zarządu ds. inwestycji w czasie, gdy nie trwał żaden konkurs, a wiedzy na jego temat nie miała choćby sama rada nadzorcza PZU.
"Nie brałem udziału w procederze ustawiania żadnego konkursu. Oczywiście, wśród członków Rady Nadzorczej odbywały się rozmowy, w których wskazywano na konieczność powołania członka zarządu PZU ds. inwestycji i w nich uczestniczyłem. Kilkukrotnie wyraziłem też gotowość do podjęcia się takiego zadania, jeżeli taka będzie wola Rady Nadzorczej. Tego rodzaju insynuacje (zawarte w zawiadomieniu do prokuratury) dziwią tym bardziej, iż pełniąc funkcję członka Rady Nadzorczej, brałem udział w powoływaniu członków obecnego Zarządu spółki i zawsze odbywało się w to sposób transparentny, przejrzysty i z poszanowaniem norm prawnych i etycznych" - przekazał Wojciech Olejniczak w rozmowie z Radiem Zet.
Agata Jaroszewska
Idź do oryginalnego materiału