Minister energii Miłosz Motyka został zapytany przez "Rzeczpospolitą" o to, czy resort energii ma pomysł, jak utrzymać niższe ceny energii. Jak przypomniała "Rz" sprzedawcami energii są spółki giełdowe, którym trudno narzucić coś wbrew ich interesom. Minister zauważył, iż "są to też spółki z udziałem Skarbu Państwa, a więc i naszym". Reklama
Podwyżki rachunków za prąd. "Mamy plany jak utrzymać niższe ceny energii"
"Mamy plan, jak utrzymać niższe ceny energii. Jest jednak za wcześnie na zdradzanie szczegółów. Przede wszystkim, chcemy wydłużyć mrożenie cen energii do końca roku, a do tego potrzebujemy decyzji prezydenta" - odparł Motyka.
Dopytywany o to, co z cenami od początku przyszłego roku szef resortu energii wskazał, iż ministerstwo "widzi przestrzeń do tego, aby wnioski taryfowe do prezesa URE były składane na dużo niższe kwoty niż te, które są obecnie". "Tak się kształtują ceny energii na giełdzie" - wyjaśnił Motyka.
Podwyżki rachunków za ogrzewanie. Ciepło droższe o 90 proc.
Minister energii został zapytany również o ceny ciepła. Jak podano w wywiadzie, niektóre ciepłownie bez dalszego mrożenia stawek będą zmuszone do podwyżek. Za przykład podano Rudę Śląską, gdzie mogą one sięgnąć blisko 90 proc. Motyka przypomniał, iż resort energii przejął ciepłownictwo od departamentu klimatu. "Mamy już zaplanowany harmonogram prac nad pakietem osłonowym. Nie czekamy i w tym miesiącu, po dyskusji z resortem finansów, chcemy mieć już wypracowane rozwiązanie. Chcemy celować w najbardziej potrzebujących" - zapewnił.
Odnosząc się do sytuacji takich miast jak Ruda Śląska, przekazał, iż ministerstwo będzie szukać dla takich miejscowości rozwiązań. Jak bowiem wyjaśnił w tym przypadku "dwie spółki zawarły umowę na dostawę gazu w 2022 r., wówczas, kiedy ceny paliwa biły rekordy".
Minister Motyka przekazał, iż koszt bonów ciepłowniczych, a więc nowego pakietu osłonowego dla najbiedniejszych, może wynieść 300-500 mln zł. "Na przyszły rok około miliarda zł. Wszystko jednak zależy od przyjętego wariantu, bo mamy wypracowanych kilka. Jest to przedmiot rozmów z Ministerstwem Finansów co do parametrów wsparcia. Naszym zdaniem interwencja państwa jest potrzebna" - ocenił.