
Przewodniczący Tyczyński i jego zastępczynie: Wioletta Kotkowska (od lewej) i Magdalena Lasota spotkali się przed poniedziałkową sesją z dziennikarzami
Tylko pożyczka
Pismo z prośbą o finansowe wsparcie w formie dotacji, bądź pożyczki rada miejska otrzymała od prezesa RKS Radomiak. - Zanim udzielimy ewentualnej pomocy, chcemy poznać dokładniej sytuację klubu, jak w szczegółach wyglądają jego finanse i zastanowić się nad dalszą współpracą zarządu klubu i prezydenta - zaznacza przewodniczący rady miejskiej Mateusz Tyczyński. Dodaje, iż tylko prezydent może w trakcie roku budżetowego podjąć decyzję w sprawach finansowych.
Początkowo część radnych (głównie z Prawa i Sprawiedliwości) złożyła wniosek o zwołanie w sprawie udzielenia finansowej pomocy Radomiakowi sesji nadzwyczajnej i podjecie stosownej uchwały. Jednak wniosek był nieprawidłowy i prezydium rady zdecydowało o dołączenie tego punktu do porządku sesji zwyczajnej.
Przewodniczący rady podkreśla, iż ewentualnie możliwa jest wyłącznie pożyczka. - Ale chcemy wiedzieć, jakie jest zabezpieczenie, warunki. Przepisy są bardzo jasne: rada miejska określa limit, w jakiej wysokości prezydent może takiej pożyczki udzielić, natomiast cała reszta należy już do władzy wykonawczej, czyli do prezydenta - wyjaśnia Tyczyński.
20 mln zł z miasta
Od 2014 r. miasto zainwestowało w RKS Radomiak około 20 mln zł (stypendia sportowe, pieniądze na szkolenie młodzieży, ulgi za korzystanie z miejskich obiektów, sponsoring przez miejskie spółki). - Rozumiemy te głosy, co do zasadności inwestowania, czy pożyczania kolejnych pieniędzy, musimy mieć świadomość, iż forma dobrze zabezpieczonej pożyczki, która pozwoli ten klub, projekt kontynuować, wydaje się rozwiązaniem najrozsądniejszym, bo bardzo nierozsądnym byłoby pogrzebanie wysiłku zarówno miasta, jak i właścicieli klubu w całej społeczności skupionej wokół Radomiaka, mając w pamięci te duże pieniądze - uważa Mateusz Tyczyński. Przypomina, iż chodzi również o pieniądze zainwestowane w infrastrukturę, w tym na stadion. - Potrzeba jest dyskusja o przyszłości, jak klub powinien funkcjonować i czy ma mocne fundamenty ekonomiczne i organizacyjne po to, abyśmy byli spokojni, iż te zainwestowane pieniądze są bezpieczne i będą procentować - mówi przewodniczący rady.
Utrzyma się w ekstraklasie?
Jutro Radomiak gra ostatni mecz w tym sezonie. - Jestem przekonany, iż utrzyma się w ekstraklasie, a nowy, tymczasowy trener podejmie takie decyzje kadrowe, iż na boisku pojawi się 11 zawodników, którzy za Radomiaka chcą walczyć do końca. A jeżeli tak się nie stanie, to tym bardziej ten punkt w poniedziałek będzie miał ciężar gatunkowy nieporównywalnie większy, bo będziemy musieli zacząć dyskusję o zupełnie innej rzeczywistości. Na pewno nikt Radomiaka w potrzebie nie zostawi - zapewnia Tyczyński.
Bożena Dobrzyńska