Rafał Zaorski skazany za insider trading. Nałożona kara finansowa

5 godzin temu

Rafał Zaorski, znany spekulant z polskiej sceny inwestycyjenj, jest postacią szczególnie rozpoznawalną z uwagi na aktywność w mediach społecznościowych i głośne transakcje m.in. na rynku Forex, jak i na rynku kryptowalut. Trader nie ma jednak ostatnio dobrej passy. Wszystkie streamowane na YouTube tzw. „runy” spekulacyjne i pokazy umiejętności tradingu, w dłuższym horyzoncie kończyły się dotkliwymi stratami. Do tego grupa na Facebooku o tematyce tradingowej, Trading Jam Session, założona ok. 10 lat temu przez Zaorskiego szerząca hasła „wiedza za wiedzę” oraz „trader zarabia na rynku”, aktualnie dogorywa, a sam Zaorski traci „poparcie” jej członków. W 2018 r. znalazł się w centrum dochodzenia dotyczącego transakcji na akcjach Merlin Group, a sprawa ta właśnie zakończyła się wyrokiem sądowym. Rafał Zaorski został skazany za insider trading, czyli nielegalne wykorzystanie informacji poufnych podczas dokonywania transakcji giełdowych. Sąd nałożył na niego karę finansową w wysokości 250 tys. zł.

Rafał Zaorski skazany za insider trading

Wszystko zaczęło się w 2018 r., kiedy Merlin Group ogłosił rozpoczęcie współpracy technologicznej z Krypto Jam – firmą powiązaną z Zaorskim. Jednak już przed oficjalnym ujawnieniem tej informacji na rynku zauważono nietypowo wysoką aktywność zakupową na akcjach Merlin Group. Zdecydowaną większość tych transakcji realizowali inwestorzy powiązani ze środowiskiem Zaorskiego, głównie jego spółka 2Z Capital, a także Aleksandra O.

19 czerwca 2018 r. – na dzień przed ogłoszeniem współpracy – doszło do gwałtownego wzrostu wolumenu transakcji, który kilkukrotnie przekroczył średnie z wcześniejszych tygodni. Po upublicznieniu informacji kurs Merlin Group gwałtownie wzrósł o kilkadziesiąt procent w ciągu jednego dnia. Był to klasyczny schemat „pump and dump”, gdzie kurs akcji jest sztucznie podbijany, by na szczycie sprzedać posiadane akcje i wycofać się z rynku z zyskiem. Finalnie projekt nie doszedł do skutku, a cena akcji wróciła do poprzedniego poziomu, generując straty dla wielu nowych inwestorów.

Wykres Merlin Group z zaznaczoną datą ogłoszenia współpracy z Rafałem Zaorskim. Źródło: TradingView.com

Śledztwo dotyczące spółki mPay

Równolegle z wyrokiem dotyczącym Merlin Group, prowadzone jest śledztwo dotyczące mPay. Komisja Nadzoru Finansowego wysłała zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu manipulacji kursem oraz insider tradingu w latach 2021–2023. Spółka odnotowała silny wzrost kursu po medialnych komunikatach i działaniach marketingowych. Zaorski publicznie promował mPay jako „polskiego Revoluta”, co napędzało zainteresowanie inwestorów. Po okresie dynamicznych wzrostów kooperacja została rozwiązana, kurs drastycznie spadł, a sprawa jest badana – chociaż żadne zarzuty oficjalnie nie zostały jeszcze postawione.

Wpływ na środowisko i reakcje rynku

Wyrok dla Zaorskiego to istotny precedens na polskim rynku kapitałowym. Stanowi przestrogę dla osób aktywnych w mediach społecznościowych, gdzie granica między komentowaniem wydarzeń a manipulacją może być bardzo cienka. Sam Zaorski nie przyznał się do winy i tłumaczył, iż nigdy nikomu nie zalecał kopiowania jego inwestycji – swoje działania przedstawiał wyłącznie jako relację z własnych inwestycji.

W ostatnich latach Zaorski poniósł również istotne straty finansowe – publicznie przyznał, iż od 2022 r. stracił łącznie 53 mln zł na nietrafionych inwestycjach, głównie na Bitcoina i indeks NASDAQ.

Aspekty prawne

Polskie prawo w przypadku manipulacji instrumentami finansowymi przewiduje surowe kary: do 5 mln zł grzywny lub 5 lat pozbawienia wolności. Za ujawnienie informacji poufnych grozi do 2 mln zł kary i 4 lat więzienia. Wyrok wobec Zaorskiego dotyczył nielegalnego wykorzystania informacji poufnych (art. 181 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi), podczas gdy inne sprawy, m.in. dotyczące mPay, przez cały czas są w toku.

Podsumowanie

Przypadek Rafała Zaorskiego stanowi przełom na rynku polskim i pokazuje, iż choćby popularność w mediach społecznościowych nie chroni przed konsekwencjami naruszenia prawa. Jednocześnie historia ta stała się przestrogą dla inwestorów indywidualnych, aby zachowywać ostrożność wobec medialnych akcji i hype’ów oraz krytycznie oceniać wszelkie rekomendacje – choćby pośrednie – udzielane przez osoby znane ze środowiska inwestycyjnego.

Idź do oryginalnego materiału