Ranking napojów ready to drink na whiskey

1 dekada temu

Każdy prawdziwy mężczyzna krzywi się na piwo Reed’s oraz napoje z kategorii RTD (ang. ready to drink). Przecież prawdziwi mężczyźni piją tylko wódkę i to tylko w szklankach. Niestety dzisiaj nie uda nam się trzymać takiego fasonu, bo mam dla Was wpis zalany colą! RTD to kategoria, która rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie, a 40% sprzedaży ma miejsce w okresie letnim. Mamy zatem środek sezonu i pora zobaczyć co w trawie piszczy!

Plusy!

Główną zaletą kategorii RTD jest jej uniwersalność. Napoje te można wypić zawsze i wszędzie wyciągając je z plecaka lub z lodówki albo otwierając natychmiast po wyjściu ze sklepu (to w Polsce nielegalne!). Oprócz tego napoje RTD gwarantują nam obecność trunków o przewidywalnej jakości bo dotyczą dużych marek (w tym artykule Jack Daniel’s, Jim Beam oraz Willam Lawson’s). Oznacza to, iż na „last minute all inclusive” w Tunezji (choć nigdy nie byłem!) turysta może wyjść lepiej na obecności RTD niż alkoholi ze znaną nazwą gatunku, ale nieznaną marką będącą lokalnym odpowiednikiem whisky Golden Loch.

Bez wątpienia plusem jest też fakt, iż zarówno Jack Daniel’s jak i Jim Beam w coli są wyraźnie wyczuwalne. Są dodane do coli (czy czegoś tam) w iloścni nie pozostawiającej wątpliwości, iż mamy do czynienia z whisky na kukurydzy (konia z rzędem, albo dwa konie, kto wskaże co wyróżnia Tennessee whisk(e)y). Ciekawostką jest także Jack Daniel’s Ginger, który jest przeniesiony żywcem z USA gdzie konsumenci upodobali sobie imbir i wszystko co korzenne. Trunek również nie pozostawia wątpliwości co do obecności whisk(e)y amerykańskiej i imbiru. Przygodę z RTD na whisk(e)y kończę z jedynym szkockim RTD w dzisiejszym przeglądzie, którym jest whisky William Lawson’s z colą.

… i minusy

Brzmi świetnie, ale kategoria RTD nie jest wolna od wad. Dla mnie problem nr 1 stanowią puszki. Aluminium zmienia smak napoju. Kropka. Każde piwo w puszce jest gorsze. Kropka. Każdy RTD w puszcze też. Kropka. Niestety smak metaliczny jest jednym z 6 podstawowych smaków (pozostałe 5 to słodki, słony, gorzki, kwaśny i umami, a 7. jest ketchup!:) i wyczuć go bardzo łatwo.

Kolejny problem wiążący się z RTD to fakt, iż nie mamy żadnych informacji o trunkach, z którymi mieszany jest alkohol. Rozumiem, iż RTD Jack Daniel’s z colą pochodzi od firmy Jack Daniel’s, ale skąd jest cola? Czy jest to cola jednego z 2 najbardziej uznanych producentów, czy do czynienia mamy z colą produkowaną dla [sam wstaw płaza lub owada]?

No i w końcu zawartość alkoholu.

Jack Daniel’s + Cola – 6% ABV (330 ml) – 49,5 ml whiskey

Jack Daniel’s + Ginger – 6% ABV (330 ml) – 49,5 ml whiskey

Jim Beam + Cola – 4,6% ABV (330 ml) – 37,95 ml whiskey

William Lawson’s + Cola – 7% ABV (250 ml) – 43,75 ml whisky

Przez chwilę choćby chciałem zrobić z nich alkohole wieczoru, bo koktajle też mogą być piękne, ale stwierdziłem, iż nie damy tak rady. Ja tu trzymam poziom.

William Lawson’s jest liderem stawki RTD jeżeli chodzi o zawartość alkoholu ponieważ na puszce dumnie widnieje 7% ABV. Jest też tańszy niż koledzy z USA, ale haczyk tkwi w obniżonej objętości, puszki, która w formacie Tigera czy innego Blacka ma zaledwie 250 ml. Nie ma jak porównać whisky amerykańskiej i szkockiej, ALE w punktacji dla RTD dla szkockiej (której nie będę robić bo to niedorzeczne) William Lawson’s zapuszkowany w 7% ABV dostałby ode mnie więcej punktów niż JD z 6% i JB z zaskakująca niską zawartością alkoholu 4.6%.

Niestety obie whiskey amerykańskie mają zbyt niską zawartość alkoholu. Ich procentowości w zestawieniu z 10% w tym samym koktajlu podanym w barze na 50 ml bourbona w tumblerze, który po dodaniu lodu łącznie pomieści może 200 ml, wypada blado. Nie jestem fanem zbyt mocnego alkoholizowania koktajlów z whisky, ale nie chcę wypić 2l coli zanim pierwszy raz wstanę od stołu na imprezie (pijąc odpowiedzialnie!). Niestety stawiając na RTD nie mogę na to liczyć.

Podsumowując! RTD to kategoria napojów z gatunku emergency! Lubię whisky i jeżeli nie ma jej w innej formie nie będę wahał się sekundy przed zakupem alkohlu typu RTD, ale tylko wtedy.

W przyszłym tygodniu jakiś Vblog co?

Idź do oryginalnego materiału