- Jak wynika z danych Światowej Rady ds. Inwestycji w Platynę (World Platinum Investment Council – WPIC), w 2024 roku platyna na światowych rynkach może być coraz trudniejsza do pozyskania.
- Najnowszy raport kwartalny tej branżowej organizacji wskazuje na możliwe deficyty tego metalu – już uprzednio zresztą spodziewane.
- To wszystko nie znajduje prostego odbicia w cenach tego metalu. Notują one spadki, co ma związek zarówno z jego obecnymi zapasami, jak i dynamiką wykorzystania w ubiegłych latach.
Rynkowa rzadkość tego kruszcu wynikać będzie w pierwszym rzędzie z tyleż rudymentarnej, co oczywistej relacji między popytem i podażą. Zapotrzebowanie na omawiany metal w ostatnich latach wzrastało – rekordowe było w ubiegłym, 2023 roku.
Platyna znajduje zwiększone zastosowanie w przemyśle energetycznym (vide panele fotowoltaiczne), motoryzacyjnym (konwertery katalityczne) czy elektronicznym (różne podzespoły). Branże te notowały nacisk na wzrost produkcji, i stosownie do tego zwiększały wykorzystanie surowców.
Prócz zdecydowanie wyróżniającej się motoryzacji, zużycie platyny wzrosło również w przemyśle chemicznym, produkcji szkła czy ceramiki.
Platyna w uncjach i w statystykach
Tymczasem dostępność tego srebrzystego metalu pozostaje w tyle. Sumaryczny wolumen jego podaży w 2024 roku uplasować się ma na poziomie 7 089 000 uncji.
WPIC estymuje, iż rynkowy niedobór platyny w tym roku wyniesie 418 tysięcy uncji. Jest to więcej niż wedle wcześniejszych szacunków, wedle których miało być to około 353 tys. uncji.
Należy jednak zauważyć, iż i tak będzie to poprawa w porównaniu do roku ubiegłego, wówczas bowiem deficyt ten był nieomal dwukrotnie większy i wyniósł 878 tys. uncji.
Wraz z malejącą podażą zachodziły zmiany w jej strukturze. Spada bowiem poziom jej wydobycia – ma ono w tym roku wynieść 5 mln 489 tys. uncji, co stanowiłoby spadek o 3%.
Dynamicznie rośnie natomiast przemysł odzyskiwania metalu z odpadów przemysłowych, który zanotował 7-procentowy wzrost. Platyna z recyklingu w tegorocznym obiegu opiewać ma na 1 mln 600 tys, uncji.
Ceny bez srebrzystego poblasku
Cokolwiek nieintuicyjnie przedstawiają się w tym kontekście wyceny tego metalu. Platyna bowiem notuje spadki – od początku bieżącego roku jej kurs stracił już 11%, co stanowi kontynuację ubiegłorocznego trendu (w 2023 r. jej ceny spadły sumarycznie o 8%).
WPIC wiąże to z faktem upłynniania (i zużywania) uprzednio poczynionych zapasów, zgromadzonych zwłaszcza przez przemysł motoryzacyjny.
Swoje dokładać maja tutaj też mechanizmy giełdowe i inwestycyjne, które nie do końca korespondują z realnym, bieżącym wykorzystaniem produkcyjnym (lub też czynią to w sposób nie do końca skoordynowany czasowo).
Mimo to, w perspektywie wieloletniej (sięgającej lat 2025-27) spodziewany jest uśredniony wzrost cen platyny do poziomu przekraczającego 1500 dolarów za uncję.