- Niezależny raport wskazuje na 10 działań, które mogą pomóc firmom przemysłowym podnieść poziom wydajności energetycznej
- W krótkim i średnim okresie wzrost wydajności energetycznej przekłada się na mniejsze wydatki na energię elektryczną i redukcję emisji bez negatywnego wpływu na produktywność
- Przemysł jest największym konsumentem energii elektrycznej, gazu i węgla – odpowiada za 42 proc. globalnego zapotrzebowania na elektryczność
Światowy przemysł potrzebuje ponad 34 eksadżuli (czyli 34 trylionów dżuli) energii, aby móc normalnie funkcjonować1. Dla porównania wszyscy mieszkańcy Ziemi zużywają około 500 eksadżuli energii, w skali roku. Rosnące zużycie energii przekłada się nie tylko na coraz większą emisję, ale jest też istotnym czynnikiem inflacyjnym.
Firmy na całym świecie borykają się z rosnącymi cenami energii, a z drugiej strony z naciskami na działania mające łagodzić zmiany klimatyczne. Nowy raport powstały we współpracy z Energy Efficiency Movement (EEM) pokazuje, iż podniesienie poziomu efektywności energetycznej to z perspektywy biznesu najlepszy sposób na zmniejszenie kosztów energii i redukcję emisji. EEM to globalna platforma zrzeszająca około 200 organizacji, które dzielą się pomysłami, dobrymi praktykami i inicjują projekty z zakresu energooszczędności.
Raport jest de facto zbiorem zasad efektywności energetycznej dla przemysłu i przedstawia 10 działań, jakie biznes może podjąć, aby w stosunkowo krótkim okresie osiągnąć dobre – i zyskowne – rezultaty. Działania te skupiają się na dojrzałych i powszechnie dostępnych technologiach, które można zaimplementować na szeroką skalę. Wśród organizacji, jakie zostały przepytane na potrzeby raportu, znalazły się m.in. ABB, Alfa Laval, DHL Group, Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA), Microsoft oraz szwajcarski Federalny Instytut Technologii w Zurychu, a więc fachowcy w swoich dziedzinach.
Jakie konkretnie są ich rekomendacje? Po pierwsze – przeprowadzanie audytów energetycznych, skupiających się na adekwatnym doborze urządzeń wykorzystywanych w zakładzie. Chodzi przede wszystkim o odpowiedź na pytanie czy rzeczywiście potrzebujemy sprzętu w takiej skali i tak dużej mocy. Istotnym krokiem jest również przeniesienie danych z lokalnych serwerów do chmury – dzięki temu zaoszczędzimy choćby 90 proc. energii konsumowanej przez systemy IT2. Z kolei odchodzenie od paliw kopalnych – proces, który w wielu przypadkach jest związany z lokalnymi wymogami prawnymi – warto zacząć od elektryfikacji floty przemysłowej, zastąpienia kotłów gazowych pompami ciepła czy też instalacji odpowiednich wymienników ciepła.
– Zamiast haseł mówiących o wyłączaniu światła i wstrzymywaniu produkcji, raport przedstawia praktyczne porady dla osób decyzyjnych, co mogą zrobić tu i teraz, aby z jednej strony zmniejszyć koszty, a z drugiej utrzymać poziom produktywności. Nie chodzi tu o oczywistości. Raport skupia się na konkrecie, odpowiadając na podstawowe pytania, np. „ile mnie to będzie kosztować?”, „jak bardzo jest to skomplikowane?”, „jak gwałtownie mogę osiągnąć oczekiwane rezultaty?”, „jaki wpływ może mieć to rozwiązanie na mój biznes?” – mówi Tomasz Wolanowski, dyrektor biznesu Elektryfikacji ABB w Polsce. – Zdajemy sobie sprawę, jak istotne w tym przypadku jest zadanie sobie odpowiedniego pytania i uzyskanie rzeczowej odpowiedzi. Nasza firma posiada w Polsce kilka fabryk i kilkanaście biur. Sami musieliśmy zadać sobie wszystkie te pytania, aby zacząć skutecznie wdrażać strategię zrównoważonego rozwoju.
Inne rekomendowane działania to zastosowanie czujników i cyfrowy, bieżący monitoring energii, który pomoże m.in. wyodrębnić odbiorniki działające nie tak jak powinny. Specjaliści wskazują również na istotną rolę systemów sterujących oświetleniem, ogrzewaniem czy też wentylacją, a także przemienników częstotliwości, czyli napędów przemysłowych, które w połączeniu z silnikiem elektrycznym mogą podnieść poziom wydajności energetycznej choćby o 30 proc. Co więcej, gdyby w ponad 300 mln aplikacji wykorzystujących w tej chwili na świecie silniki elektryczne, zainstalować zoptymalizowane silniki o wysokiej klasie sprawności, globalne zużycie energii mogłoby spaść choćby o 10 proc.
– Większa wydajność energetyczna to sytuacja typu „win-win” zarówno dla biznesu, jak i dla klimatu – mówi Kevin Lane, dyrektor programowy w IEA. – Podczas gdy przemysł musi odpowiadać na zmiany klimatu na różnych frontach i w najróżniejszych obszarach – takich jak wykorzystanie OZE, zeroemisyjne procesy, rozwój modeli obiegu zamkniętego – wydajność energetyczna jako taka skupia się na biznesie i jego perspektywie.