Rekonstrukcja rządu zaproponowana przez Donalda Tuska to odpowiedź na wyzwania polityczne oraz gospodarcze, ale najprawdopodobniej jest podyktowana chęcią utrzymania koalicji w nadchodzącym trudnym okresie dla rządzących. W sierpniu stanowisko prezydenta obejmuje Karol Nawrocki, którego kooperacja z rządem stoi pod dużym znakiem zapytania, przede wszystkim w kontekście próby zdobycia większych środków z Unii Europejskiej i jednoczesnego zmniejszania ogromnego deficytu, który utrzymywany jest na nadmiernie wysokich poziomie.
Powstanie superresortu finansów i gospodarki
Najważniejszą zmianą w rządzie jest utworzenie superresortu finansów i gospodarki, co z perspektywy rynku wydaje się być ciekawym posunięciem. Z pewnością utrzymanie władzy dotyczącej dalszego rozwoju w rękach osoby respektowanej przez rynki finansowe jest dobrym posunięciem, biorąc pod uwagę ogromne potrzeby pożyczkowe polskiego rządu. Równoczesne utrzymanie władzy w dwóch ministerstwach: w resorcie finansów dążącym do dyscypliny budżetowej i oszczędności oraz gospodarki, która zależna jest od wydatków publicznych — często prowadzi do napięć oraz pozornie wykluczających się celów. Niemniej ruch ten może być związany z chęcią zakończenia stagnacji z braku kluczowych reform dotyczących polityki fiskalnej i budowania podstaw dalszego wzrostu gospodarczego.
Reakcja inwestorów i rynków
Nowy resort ma być czytelnym punktem kontraktowym dla inwestorów krajowych oraz zagranicznych, jak i dla partnerów instytucjonalnych, co powinno poprawić klimat inwestycyjny. Władza w jednym ręku ma usprawnić proces decyzyjny, który wyglądał na bardzo ospały w ostatnich miesiącach. Ostatecznie jednak należy pamiętać, iż o kluczowych zmianach będzie decydować cała koalicja.
Wyzwania fiskalne i polityczne
Głównym wyzwaniem dla nowego ministerstwa jest nadmierny deficyt fiskalny, który wyraźnie przekracza poziom 6%, co stawia Polskę wśród państw o największej luce finansów. Oczywiście można to wiązać z nadzwyczajnymi wydarzeniami związanymi z Covidem kilka lat temu czy również wojną na Ukrainie, która przestawiła pewne priorytety dotyczące wydatków w Polsce.
Warto pamiętać, iż tak duży resort może wcale nie zmniejszyć napięcia między rządem oraz nowym prezydentem wywodzącym się z opozycji, co teoretycznie i prawdopodobnie praktycznie może utrudnić konsolidację fiskalną oraz wdrażanie reform.
Ministerstwo Energii – nowe otwarcie
Warto również zauważyć powstanie Ministerstwa Energii. Jest to zmartwychwstanie po jego zamknięciu w 2019 roku i przekazaniu kompetencji do ministerstwa aktywów państwowych czy klimatu. Teoretycznie ma to być krok w kierunku nacisku na dalszą transformację energetyczną w Polsce, która stanowi najważniejszy problem w kontekście długoterminowego rozwoju i zachęcania zagranicznych inwestorów nie tylko do inwestowania, ale również pozostania w Polsce.
Aktualna reakcja rynków i wyzwania dla ministra finansów
Rynki w zasadzie nie zareagowały na ogłoszone zmiany. Złoty traci dzisiaj minimalnie, natomiast jest to powiązane z umocnieniem dolara na szerokim rynku. Indeksy na GPW zyskują, ale głównie dzięki fali optymizmu wobec negocjacji handlowych ze Stanami Zjednoczonymi. Jednym z problemów obecnej rekonstrukcji może być fakt, iż minister Domański będzie miał teraz mniej czasu w pewne zmiany, o które proszą inwestorzy już od dłuższego czasu. Chodzi oczywiście o podatek od zysków kapitałowych. Choć Ministerstwo Finansów wielokrotnie zapowiadało nadchodzące zmiany, to na ten moment można zauważyć, iż jedynie na zapowiedziach całe potencjalne zmiany się zakończyły.
Autor: Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB.